Logo Polskiego Radia
Jedynka
Andrzej Gralewski 20.03.2012

Ania Rusowicz i Ania Dąbrowska "Babskie gad-anie"

Piosenkę będzie można usłyszeć w środę na antenie Jedynki w "Sygnałach dnia" o 8.12, "Czterech porach roku" ok. godz. 11.20, "Muzycznej Jedynce" ok. godz. 14.15 i "Popołudniu z Jedynką" o godz. 17.05.
Ania RusowiczAnia Rusowiczmateriał prasowy

Środową "Piosenką dnia Jedynki" jest utwór "Babskie gad-anie" w wykonaniu Ani Rusowicz i Ani Dąbrowskiej.

Piosenka pochodzi z dobrze znanej jedynkowym słuchaczom debiutanckiej płyty Ani Rusowicz zatytułowanej "Mój big-bit". Album objęty został patronatem Programu Pierwszego Polskiego Radia, a samą wokalistkę ochrzciliśmy mianem naszego radiowego dziecka, choć Ania jest tak naprawdę córką słynnej Ady Rusowicz, po której odziedziczyła niezwykły głos i talent do komponowania pięknych melodii.

Płyta jest silnym nawiązaniem do najbardziej twórczego okresu w muzyce lat 60' - 70', do vintage'owego brzmienia, bez elektroniki i tanich efektów, ale z nowoczesnymi aranżacjami. W projekt zaangażowali się czołowi twórcy młodego pokolenia specjalizujący się w brzmieniach z tamtej epoki: Ania Rusowicz, Kuba Galiński, Robert Cichy, Hubert Gasiul i Michał Burzymowski.

- Spełniło się moje marzenie - tak o albumie mówi Ania Rusowicz. - Dzięki tej płycie mam możliwość przypomnieć osobę mojej mamy i jej cudowne piosenki, które skutecznie próbował zamazać świat. Mam też szansę pokazać, co mi w duszy gra, co otrzymałam w genach. Mam nadzieję, że płyta będzie inspiracją dla wielu osób, tak jak dla mnie inspiracją była twórczość mojej mamy i ówczesny big-bit. Zapraszam was zatem w muzyczną podróż - zachwala piosenkarka.

Zbigniew Hołdys tak powiedział o Ani Rusowicz:

- Gdyby czyjekolwiek losy zależały ode mnie, to ja bym zajął się Anią natychmiast, gdyż, co najmniej połowa problemu z odkryciem nowej gwiazdy sceny poprockowej jest w jej wypadku załatwiona przez naturę: głos, uroda i poczucie humoru. To są rzeczy w uzbrojeniu tej dziewczyny gotowe do użycia natychmiast. I one składają się na talent, który wyczuwam nosem na kilkaset kilometrów.