Gość radiowej Jedynki powiedział, że 4 grudnia Ślązacy jedzą potrawy ze świątecznego menu. - Obchody święta zaczynały się w kościele. Potem było śniadanie, podczas którego jedzono kiełbasę z wody z musztardą, chleb z masłem i piło się kawę. Następnie był duży rodzinny obiad, na który przygotowywano kluski i modrą kapustę. Kluski tradycyjnie nie miały dziurek. Dziurki w kluskach stały się pewnym stereotypem, dlatego warto wiedzieć, że nie mają nic wspólnego z tradycją śląskiego obiadu - powiedział Marek Szołtysek.
Ślązacy nie obchodzą imienin, dlatego Barbórka nie jest dniem imienin patronki górników. - Obchodzenie imienin na Śląsku jest traktowane jak obchodzenie rocznicy zakupu pralki - nie ma żadnego znaczenia. Ale jeśli córka górnika nosiła imię Barbara, to tylko przy okazji Barbórki dawało jej się jakiś prezent. Ślązacy nie obchodzą imienin, ale nie są pod tym względem wyjątkowi. Wszędzie na całym świecie obchodzi się urodziny. Dlatego Barbórka to nie imieniny patronki, a święto religijne. Warto też dodać, że śląskie imię Barbórka to nie polskie imię Baśka. Na Śląsku Baśka mówiło się na krowę - opowiedział gość radiowej Jedynki.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadzi: Małgorzata Raducha
Gość: Marek Szołtysek (autor książek związanych z kulturą i kuchnią śląską)
Data emisji: 4.12.2017
Godzina emisji: 9.26
abi/kh