Aby podziwiać fiordy, trzeba mieć wielkie szczęście. I to nie dlatego, że są niedostępne. Do wielu z nich zawijają z wycieczkami pełnomorskie statki. Problem jest z pogodą.
- W Bergen, czyli miejscowości, która jest bramą do fiordów, słońce świeci trzy dni w roku - mówi Joanna Lamparska, dziennikarka i podróżniczka. Przyznaje, że nie ma reguły i można trafić różnie. Albo na piękną, słoneczną pogodę, albo na chmury i mgłę, przez którą nic nie widać.
Jej zdaniem najlepszym czasem na zwiedzanie fiordów jest okres od późnej wiosny do wczesnej jesieni. Podróżniczka mówi, które fiordy jej zdaniem są najpiękniejsze i uzasadnia dlaczego.
Bergen
Beata Kacprzyńska z biura podróży przyznaje, że Bergen zazwyczaj jest początkiem podróży na północ Norwegii w kierunku Nordkapp. Radzi, aby pobyt w miasteczku zacząć od wizyty na targu i spróbowania kanapki z mięsem wieloryba, kraba, albo łososia. - Wbrew pozorom, to nie są drogie dania - zapewnia, nawiązując do bardzo wysokich cen, jakie panują w Norwegii. Na targu można podziwiać też wiele nieznanych w Polsce gatunków ryb.
Zaś po wyjściu z targu warto pójść do Bryggen, czyli dzielnicy o hanzeatyckiej, kolorowej zabudowie drewnianych budynków. Jest wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Co jeszcze można zwiedzić w Bergen? Czy warto wybrać się na Nordkapp zimą? Dokąd w tym kraju warto jeszcze pojechać i co zobaczyć? Posłuchaj całej rozmowy.
***
Tytuły audycji: Cztery pory roku
Prowadzi: Małgorzata Raducha
Gość: Joanna Lamparska (dziennikarka i podróżniczka), Beata Kacprzyńska (skandynawskie biuro podróży organizujące wyprawy do Norwegii)
Data emisji: 21.02.2018
Godziny emisji: 9.23
ag/mg