Szefowa Związku Ukraińców Podlasia: niektórzy przyjmują ludzi tylko dla pieniędzy

Pomoc wciąż potrzebna

Minęło ponad 70 dni od inwazji Rosji na Ukrainę. Wojna spowodowała ogromną migrację Ukraińców, a większość uchodźców zdecydowała się na przyjazd do Polski. Według danych przekazanych przez Straż Graniczną w Polsce znajduje się 3 mln 200 tys. uchodźców z Ukrainy.

- Napływ może się zmniejszył, ale ludzie nadal potrzebują tego wszystkiego, co na początku. Nie ma pracy, chyba że jakaś dorywcza; jak panie gdzieś posprzątają, to trochę zarobią - przekazała Maria Ryżyk, która nieustannie pomaga tym, którzy próbują odbudować swoje życie pod bezpiecznym polskim niebem.

Najpierw pomoc, potem refundacja

Szefowa Związku Ukraińców Podlasia zwracała uwagę na nieścisłość dotyczącą świadczenia w wysokości 40 zł dziennie dla osób zapewniających zakwaterowanie i wyżywienie obywatelom Ukrainy. - Rozmawiałam właśnie z urzędnikiem z Bielska Podlaskiego, żeby uświadamiać ludziom, którzy wynajmują u siebie noclegi uchodźcom, że ich obowiązkiem jest zapewnienie podstawowego wyżywienia. Nie chodzi o to, że od razu ktoś ma przygotować obiad, ale ma zapewnić produkty i możliwość ich przyrządzenia - podkreślała.

Jak powiedziała Maria Ryżyk, część firm brak zapewnienia wyżywienia tłumaczy tym, że najpierw muszą dostać pieniądze od państwa. - Umowa jest zupełnie inna. Państwo płaci z dołu, a nie z góry. Jeśli jakaś firma czy ktoś inny przyjmuje uchodźców z Ukrainy, ma zapewnić im podstawowe funkcjonowanie, w tym również wyżywienie. Świadczenie w wysokości 40 zł dziennie ma być w formie refundacji - tłumaczyła.

Czytaj także:

• Ponad 100 tys. Ukraińców znalazło pracę w Polsce. Maląg: specustawa działa
• Rząd zdecydował o przedłużeniu wypłaty świadczeń za pomoc uchodźcom z Ukrainy. Wiemy, o ile dni

***

Tytuł audycji: Cztery pory roku

Przygotowała: Małgorzata Raducha

Data emisji: 6.05.2022

Godzina emisji: 9.23

pg