- Nie myjmy skóry pięć, dziesięć razy dziennie – apeluje dr Tomasz Pniewski, dermatolog. - Wystarczy, że umyjemy się raz, w przypadku, gdy bardziej się pocimy dwa razy – dodaje.
Nazbyt częste mycie skóry wypłukuje z niej tłuszcze, co doprowadza do wysychania i pękania naskórka. - Do takiego patologicznego przesuszenia doprowadzamy sami. Poprzez przesadne stosowanie detergentów, środków kosmetycznych, higienicznych i zbyt częste mycie - zauważa gość Jedynki. Co może doprowadzić do wyprysku, czyli tzw. dermatozy ze zużycia.
O skórę powinniśmy się zatroszczyć szczególnie teraz. W okresie zimy przebywaliśmy w zamkniętych pomieszczeniach, gdzie grzały kaloryfery, a powietrze było wysuszone. - Wypadałoby nawilżyć, natłuścić i nawodnić skórę stosując kremy i balsamy – przyznaje dr Tomasz Pniewski. Radzi też, aby przed balsamowaniem nie wycierać skóry do końca. - Najlepiej jak jest ona wilgotna – dodaje.
Ponadto, jak tłumaczy lekarz wygląd skóry zdradza, co dzieje się w naszym organizmie. - Tak jak oczy są zwierciadłem duszy tak skóra jest odzwierciedleniem dobrostanu całego organizmu - stwierdza. - Pamiętajmy, że jest to największy i najcięższy organ naszego ciała. Praktycznie wszystkie patologie, które stwierdzamy w obrębie narządów wewnętrznych wielokrotnie mają swoją manifestacje na powierzchni skóry - zwraca uwagę. - Większość objawów nie jest niebezpieczna. Bez paniki – uspokaja.
Rozmawiał Wiesław Molak.
(mb)