W radiowej Jedynce podkreślał, że nie powinniśmy się dziwić, jeśli podczas koncertu zabrania się nam robienia zdjęć, czy jego nagrywania. Tłumaczył, że jest to spowodowane różnymi prawami autorskimi i tym, że artysta dysponuje uprawnieniami. Nie ma znaczenia, że nasze nagrania mają charakter prywatny, czy że nie są dokonywane profesjonalnym sprzętem. Prawo to prawo.
W Pierwszym Programie Polskiego Radia dr Jacek Wasilewski przekonywał, że jeżeli kupujemy bilet, to zawieramy umowę z organizatorem wydarzenia. Skoro nie zgadza się on w regulaminie na robienie zdjęć, to musimy te zasady respektować.
Czy tak stanowcza postawa nie jest jednak przesadą? Zdaniem gościa radiowej Jedynki – nie, gdyż jeśli nie będziemy respektować takich praw, to może powinniśmy zrezygnować też np. ze znaków drogowych.
Dr Jacek Wasilewski zwracał uwagę, że wielu artystów nie życzy sobie też rozpowszechniania ich utworów zarejestrowanych podczas koncertów w słabej jakości.
Rozmawiał Roman Czejarek.