- Większość osób będzie już gotowa na odbiór telewizji cyfrowej - dodał.
Gość "Czterech pór roku" zwrócił uwagę na problemy dotyczące odbioru sygnału cyfrowego. - Jeśli pojawiają się zakłócenia w odbiorze cyfrowej telewizji należy zawsze to zgłaszać do UKE. W każdym województwie mamy swoją delegaturę. Każdy legalny nadawca sygnału jest chroniony, a wiec jeśli jakiekolwiek urządzenie zakłóca odbiór jego sygnału, wówczas UKE ma obowiązek zlokalizować źródło tych zakłóceń - powiedział.
Jak mówił takie zakłócenia mogą spowodować np. grube ściany w budynkach. - Nawet gęsty las wytłumia sygnał cyfrowy. Na Mazowszu był przypadek, że zakłócenia były spowodowane przez niesprawny silnik elektryczny w piekarni - dodał.
Jacek Strzałkowski powiedział, że proces cyfryzacji wskazuje, że problemem nie jest kwestia dostępności sygnału, a raczej podłączenia urządzenia przez odbiorcę. - Mamy dużo zgłoszeń, dlatego uruchomiliśmy tzw. brygady cyfrowe. Uczniowie szkół technicznych z którymi współpracujemy, jeżdżą z naszymi technikami głównie do osób starszych i pomagają podłączyć dekoder - powiedział.
A dlaczego nie można zostawić równolegle obu sygnałów? Gość Jedynki powołał się na uzgodnienia międzynarodowe, według których wszystkie kraje muszą przejść na sygnał cyfrowy. - Mamy dużo większą jakość sygnału i ilość programów. Zyskujemy też wiele nowych częstotliwości, które do tej pory były zajęte przez stacje analogowe. Dzięki temu możemy np. zapewnić szybki dostęp do internetu - zauważył.
W Polsce wszystkie nadajniki analogowe muszą zgasnąć do końca lipca 2013 roku.
to