Logo Polskiego Radia
Jedynka
Andrzej Gralewski 18.11.2013

Więcej niż co trzeci Polak niedosłyszy. Jest na to prosty sposób

Kiedy ktoś zaczyna siadać bliżej przed telewizorem, prosi, aby powtórzyć to, co do niego się mówiło, albo dopytuje się, co ktoś powiedział, to może być pierwszy sygnał, że z jego słuchem jest źle. W "Czterech porach roku" mówimy jak pomóc w danej sytuacji.
Aparat słuchowyAparat słuchowyGlow Images/East News

Polacy coraz gorzej słyszą. Problem nie dotyczy tylko ludzi w starszym wieku, u których pogorszenie słuchu jest uzasadnione wiekiem. Bardzo dużo młodych ludzi ma niedosłuch. A to dlatego, że młodzież słucha dużo i głośno muzyki używając do tego słuchawek.
Ponieważ nie traci się słuchu z dnia na dzień, bo jest to powolny proces, to ludzie lekceważą to schorzenie. Aż przyjdzie ten moment, np. w wyniku zwykłego przeziebienia albo infekcji ktoś przestaje dobrze słyszeć. Dlatego profesor Henryk Skarżyński z Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu radzi przebadać się wcześniej. Nie jest to bolesne badanie. Polega na zamknięciu osoby w dźwiękoszczelnej kabinie i puszczaniu dźwięków o różnej częstotliwości i różnym natężeniu. - W ten sposób wykreślamy progi słyszenia - wyjaśnia gość "Czterech pór roku".

Z Jedynką zdrowiej >>> Posłuchaj
Zdecydowanej większości osób, które mają problemy ze słuchem może pomóc aparat słuchowy. Choć ludzie wstydzą się nosić aparat. - Dziwie się, bo okularów się nie wstydzimy - zauważa profesor. Przewiduje, że za 2-3 lata będzie już na rynku kilka modeli aparatów, które będą niewidoczne, gdyż zostaną umieszczone pod skórą.
Aparat kosztuje od kilkuset złotych do kilkunastu tysięcy. Profesor apeluje, aby przed  kupnem skonsultować się z lekarzem, bo te najdroższe wcale nie muszą być najlepsze. I nie kupować aparatu bez wcześniejszego badania u specjalisty.
Bardzo ważny jest dobór aparatu do konkretnej wady. - Wcale nie oznacza, że jak będzie dobrze w lewym uchu, to w prawym również będzie dobrze - przestrzega prof. Skarżyński. Może się okazać, że do prawego ucha będzie potrzebny inny aparat.
Zakup aparatu słuchowego jest częściowo refundowany. - Ten poziom refundacji, który jest, dla dużej grupy dorosłych i dzieci jest wystarczający - uspokaja gość radiowej Jedynki.   
Rozmawiał Roman Czejarek.
(ag)

"Cztery pory roku" od poniedziałku do piątku od 9 do 13.