Logo Polskiego Radia
Jedynka
Mikołaj Wróblewski 29.07.2010

Ratowanie plaż

Sto milionów złotych będzie kosztować system zabezpieczający plaże w Ustce. Co roku Bałtyk zabiera tu kilka metrów brzegu.
Posłuchaj
  • Ratowanie plaż
Czytaj także

Urząd Morski w Słupsku chce zbudować trzykilometrowy próg w morzu, który ma ograniczyć zjawisko. Przemysław Woś rozmawiał o ochronie plaż z przedstawicielami miejscowych władz:

Jan Olech – burmistrz Ustki: - To jest inwestycja niezbędna, bo co roku trzeba regulować plaże, odtwarzać szczególnie stronę wschodnią i te pieniądze Ida w morze z powrotem.

Adam Borodziuk z Urzędu Morskiego w Słupsku: - Po stronie wschodniej jest to inwestycja, która ma zapewnić wykonanie konstrukcji wspomagających sztuczne zasilanie, które od wielu lat prowadzimy, a efekty są jak widać. Co roku musimy plażę odbudowywać, co kosztuje dużo, więc stwierdziliśmy, że zbudowanie konstrukcji, która by wspomagała sedymentację tego rumowiska w strefie przybrzeżnej, będzie rozwiązaniem trwalszym i dającym lepsze efekty.

Adam Brzóska – przewodniczący Rady Miasta Ustka: - W tym roku nas nie doświadczyły wiosenne sztormy, ale w poprzednich latach sztormy zabierały plażę, co przełożyło się na mniejszą liczbę turystów.

Adam Borodziuk: - To jest konstrukcja hybrydowa, składająca się z dwóch systemów: progów podwodnych, które będą w znacznej odległości 150-170 m od brzegu załamywać sztucznie falowanie; myślimy o odbudowie systemu ostróg, oprócz tego sztuczne zasilanie na wysokości kieszeni, czyli połączenia falochronu z plażą, aby prąd brzegowy rozniósł piasek po ostrogach.

Jan Olech: - Trzeba tę inwestycję jak najszybciej zrobić, bo ona się zwróci za parę lat. Plaże będą piękne, nie będzie morze zabierać kilku ich metrów.

Adam Borodziuk: - Jesteśmy teraz w trakcie realizacji takiego systemu w Kołobrzegu. Są to pierwsze realizacje konstrukcji ochronnych brzegu morskiego w znaczeniu systemu. Mam nadzieję, że ten system się sprawdzi.