Dodał, że pochwala decyzję Sejmu, aby Lasy Państwowe dołożyły się do budowy i remontów dróg lokalnych.
Sejm uchwalił nowelizację ustawy o lasach. Przewiduje ona, że Lasy Państwowe w latach 2014-2015 wpłacą do budżetu państwa po 800 mln złotych, a w latach następnych po 2 procent przychodów uzyskanych ze sprzedaży drewna. Środki te mają być przeznaczone na budowę i przebudowę dróg lokalnych.
Gość "Popołudnia z radiową Jedynką" przyznał, że dobrym pomysłem jest dzielenie się pieniędzmi z budżetem. - Nie mamy pretensji do premiera, jesteśmy firmą państwową i to jest naturalne - powiedział.
Według Wasiaka, sam pomysł przekazania pieniędzy na drogi lokalne jest korzystny dla Lasów Państwowych. - Nasi odbiorcy, którzy kupują od nas drewno muszą przejechać drogami lokalnymi do swoich zakładów - zauważył.
Dyrektor Lasów Państwowych powiedział, że obecnie nie zachodzi ryzyko zmniejszenia zatrudnienia w przedsiębiorstwie. W odpowiedzi na zarzuty, jakie podczas głosowania ustawy padały w Sejmie wyjaśnił, że kwestie związane z wykupem ziemi przez obcokrajowców są dokładnie regulowane ustawowo. - Nie ma obecnie możliwości, żeby kupowali oni grunty jakimś szerokim frontem - dodał.
W ustawie zapisano również, że w przypadku złej koniunktury Rada Ministrów będzie mogła zmniejszyć daninę lub ją umorzyć. Ustawę poparła koalicja PO-PSL. Przeciw była cała opozycja, której zdaniem ustawa spowoduje destabilizację funkcjonowania Lasów Państwowych i przyczyni się do upadku tego przedsiębiorstwa.
Rozmawiała Kamila Terpiał-Szubartowicz.
"Popołudnie z Jedynką" od poniedziałku do piątku między godz. 15.00 a 19.00. Zapraszamy!
to/ag