Logo Polskiego Radia
Jedynka
Michał Chodurski 24.02.2014

Jacek Kurski: w czyim imieniu Sikorski straszył śmiercią? Polski?

Eurodeputowany z Solidarnej Polski ostro krytykuje szefa polskiej dyplomacji za sposób prowadzenia negocjacji na Ukrainie. - To było jak Magdalenka - mówi Kurski w programie radiowej Jedynki "Popołudnie z Jedynką".
Jacek Kurski porównuje porozumienie z Kijowa do polskiej Magdalenki radiowa JedynkaJacek Kurski porównuje porozumienie z Kijowa do polskiej Magdalenki/ radiowa Jedynka jacekkurski.blogspot.com
Posłuchaj
  • Jacek Kurski o roli Radosława Sikorskiego w doprowadzeniu do porozumienia na Ukrainie (Popołudnie z radiową Jedynką)
  • Ukraińscy politycy odcinają się od Wiktora Janukowycza, kraj w złej sytuacji gospodarczej - relacjonuje Paweł Buszko (Popołudnie z Jedynką)
Czytaj także

Tuż przed podpisaniem porozumienia pomiędzy ukraińską opozycją a prezydentem Janukowyczem, Radosław Sikorski w rozmowie z oponentami władz - namawiając ich do kompromisu - miał powiedzieć:  będziecie mieli stan wojenny, armię i wszyscy zginiecie.

- Brzmiało to nieszczególnie - zauważa Kurski i podkreśla, że słowa te padły dzień po tym, jak siły bezpieczeństwa zastrzeliły na Majdanie kilkadziesiąt osób. - W czyim imieniu Radosław Sikorski straszy śmiercią - pani, moim, słuchaczy, Polski? - pyta europoseł zwracając się do prowadzącej audycję.

Protesty na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Kurski wyróżnia dwie fazy negocjacji w których uczestniczył szef MSZ. Pierwsza doprowadziła do zaprzestania rozlewu krwi. To według polityka - była dobra akcja. Później zdaniem Kurskiego, dynamika wydarzeń poszła w kierunku obalenia Janukowycza. - I o to mam pretensję do Sikorskiego, że wówczas wypowiadał się, że strona społeczna nie przestrzega warunków umowy - mówi europoseł i dodaje - kiedy Majdan odrzucił porozumienie, to Sikorski cały czas go bronił. Dlatego porównanie z Magdalenką - wyjaśnia polityk. Według niego "Majdan odrzucił ukraińską Magdalenkę i przepędził Janukowycza. W tym momencie Sikorski nie powinien bronić tego porozumienia".

Polityk Solidarnej Polski zauważa, że polska polityka międzynarodowa powinna być bardzo aktywna w sprawie Ukrainy, ale tak nie jest.  Ważne, żeby ukraińskim partiom postawić warunek - nie ma pomocy dla ugrupowań, które nie odcięły się od dziedzictwa UPA. Osłaniajmy procesy demokratyczne, zapewniajmy uczciwą ofertę wsparcia, zarysujmy perspektywy członkostwa w UE, ale też pilnujmy czy po stronie ukraińskiej nie biorą góry głosy nacjonalistów, którzy nie odcięli się od dziedzictwa UPA - apeluje Kurski.

Poseł podkreśla także, że  teraz UE i USA muszą bardzo uważnie przyglądać się Rosji czy nie gra na rozłam Ukrainy. Jeśli tak, to musi się to spotkać z natychmiastowym i zdecydowanym odporem. - Międzynarodowa opinia musi pilnować, bo inaczej Rosja dobierze się bardzo szybko do Ukrainy - podsumowuje Kurski.

Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.

>>>Zapis całej rozmowy

"Popołudnie z Jedynką" na antenie Jedynki od poniedziałku do piątku między godz. 15.00 a 19.00. Zapraszamy!

iz