ZUS czy OFE? We wtorek otworzy się tak zwane "okienko transferowe", dzięki któremu niemal 14 milionów ubezpieczonych będzie mogło wybrać, gdzie chce odkładać pieniądze na emeryturę. - Dla mnie wybór jest oczywisty, pozostaję przy OFE. W Otwartych Funduszach Emerytalnych mamy realne pieniądze, te pieniądze zostają zamieniane na akcje bądź obligacje firm - one mają po prostu pokrycie. W ZUS-ie mamy tylko i wyłącznie zapis księgowy i obietnice rządu, z których rządzący być może kiedyś się wywiążą. Ale znając naszą historię i dokonania wielu rządów, wiem jedno - rządowi w tej sprawie ufać nie wolno - zaznaczył Sławomir Kopyciński.
Polityk Twojego Ruchu mówił w "Popołudniu z radiową Jedynką" o "pseudowyborze". - My jesteśmy zmuszeni do tego, żeby zgłosić się do Otwartego Funduszu Emerytalnego i napisać tam stosowne oświadczenie. Gdyby było inaczej i ten wybór byłby realny, to te oświadczenie powinno być składane tylko i wyłącznie wtedy, kiedy chcielibyśmy się przenieść z OFE do ZUS - podkreślił.
Kopyciński nie wierzy w ZUS. Jego zdaniem Zakład Ubezpieczeń Społecznych źle zarządza naszymi finansami. - W ZUS-ie jest ogromna dziura. Co roku brakuje pieniędzy na wypłatę bieżących świadczeń. Wszystko wskazuje na to, że ta dziura z roku na rok będzie się niestety powiększać - powiedział gość radiowej Jedynki. Polityk Twojego Ruchu przewiduje, że system OFE zostanie stopniowo zniszczony. - Większość Funduszy wycofa się z rynku - zaznaczył.
Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.
(aj/ag)