Protesty na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Kalendarium zdarzeń na Ukrainie >>>
W mieści Horłówka w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy separatyści przejęli posterunek milicji. To już trzecia komenda okupowana przez prorosyjskich mieszkańców obwodu.
Grzegorz Gromadzki mówił w radiowej Jedynce, że wiele wskazuje na to, że wśród tych ludzi są przedstawiciele sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. - Powtarza się w pewnym stopniu sytuacja z Krymu. Mamy do czynienia z bardzo dobrze uzbrojonymi ludźmi. Przynajmniej część z nich jest bardzo dobrze uzbrojona i wyekwipowana. Trudno sobie wyobrazić, by były to samorzutnie zorganizowane jednostki - stwierdził gość Jedynki.
Przed kilkoma dniami Władimir Putin skierował do prezydentów 18 krajów europejskich list, w którym wezwał do konsultacji w celu ustabilizowania gospodarki Ukrainy m.in. w kontekście dostaw i tranzytu gazu. Zdaniem Grzegorza Gromadzkiego, była to próba wbicia klina między państwa członkowskie Unii Europejskiej, tak, by część państw UE odpowiadała na sugestie rosyjskie.
- W tej chwili podstawowym żądaniem rosyjskim jest to, aby Ukraina została podzielona, sfederalizowana. Jej federalizacja polegałaby na tym, że de facto mielibyśmy do czynienia z mikropaństwami, które mogą samodzielnie funkcjonować, a władza centralna w Kijowie by nie istniała - zaznaczył ekspert.
Gość Jedynki dodał, że działania Rosji są bardzo zdeterminowane, a Putin za wszelką cenę nie chce dopuścić do sytuacji, w której rząd w Kijowie jest w stanie rządzić krajem i przeprowadzać reformy, które zbliżają Ukrainę do Zachodu.
Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.
mr