Logo Polskiego Radia
Jedynka
Juliusz Urbanowicz 08.10.2014

Dżihadyści chcą być jak Rambo

Dżihadyści korzystają z amerykańskich wzorców, żeby stać się atrakcyjnymi. W swoich propagandowych filmach tworzą taki sam typ bohatera, jak Rambo. Dzięki temu mogą werbować rekrutów z całego świata - powiedział w Jedynce arabista George Yacoub z Uniwersytetu Warszawskiego.
Turcy wahają się jak przed interwencją wobec dzihadystów, bo obawiają się wzmocnienia kurdyjskiego separatyzmuTurcy wahają się jak przed interwencją wobec dzihadystów, bo obawiają się wzmocnienia kurdyjskiego separatyzmuPAP/EPA/SERTAC KAYAR
Posłuchaj
  • George Yacoub o dżihadystach Państwa Islamskiego (Jedynka/ "Więcej świata")

- Dżihadyści Państwa Islamskiego urośli w siłę na terenach, gdzie spora część miejscowej ludności była prześladowana i dyskryminowana. Chodzi przede wszystkim o sunnitów w Iraku, których prawa ograniczał szyicki rząd premiera Nuriego al-Malikiego (ustanowiony w rezultacie interwencji zbrojnej USA, która obaliła reżim Saddama Husajna).

- Opór ofensywie stawiają z kolei dżihadystom głównie Kurdowie – także niedoceniani, z brakiem autonomii.

II wojna Zachodu z islamskim terroryzmem (analiza) >>>

WOJNA W IRAKU - serwis specjalny >>>

WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny>>>

Kurdowie skazani na siebie

- Niemcy pomagają Kurdom irackim, dostarczając im broń, ale Turcja protestuje, boi się, że ta broń trafi w ręce Kurdów tureckich i syryjskich z Partii Pracujących Kurdystanu, którzy dążą do utworzenia państwa kurdyjskiego.

- Turcy chcieliby zająć półmilionowe syryjskie miasto Kobani, oblężone przez dżihadystów, a bronione przez Kurdów, ale pytanie co potem? Przyłączyć to przygraniczne miasto do Turcji? To niewykonalne w świetle prawa międzynarodowego. Na utworzenie nadgranicznej strefy bezpieczeństwa, co proponuje Ankara, tylko Francuzi się zgadzają. Amerykanie nie spieszą się z takim rozwiązaniem

- W rezultacie Kurdowie są skazani głównie na siebie.

Fundamentaliści stali się samodzielni

- Islamskich ekstremistów wykorzystywano już jako mięso armatnie w Afganistanie - do walki z „bezbożnymi sowietami”. Przeniosło się to potem do innych krajów, instrumentalnie, np. reżim syryjski korzystał z nich w walce przeciw Amerykanom w Iraku. Potem role się odwróciły i to Zachód użył ich w wojnie domowej w Syrii przeciw rządowi w Damaszku.

- W końcu doszli oni do wniosku, że mogą samodzielnie walczyć o własne cele. A ich celem jest zniszczenie cywilizacji, „oczyszczenie” krajów muzułmańskich z obcych wpływów. Zabijają i niszczą bez litości, powstaje potężna czarna dziura, z którą ani Syryjczycy, ani Irakijczycy sami sobie nie poradzą.

Chcą być jak Rambo

- Żeby stać się atrakcyjnymi dżihadyści korzystają z amerykańskich wzorców. W swoich propagandowych filmach tworzą taki sam typ bohatera, jak Rambo – dzięki temu mogą werbować rekrutów z całego świata.

- Poza tym jest jeszcze marzenie o kalifacie. Twórca republiki tureckiej Mustafa Kemal Pasza Ataturk Ataturk zniósł kalifat w 1924 roku i od tego czasu go nie mamy. Pozostało marzeniem niejednego muzułmanina, żeby przywrócić kalifat, niektórzy w to wierza, dla niektórych osób przyłączenie się do radykalnych bojowników, to szlachetna przygoda z elementami religijnymi.

Rozmawiał Grzegorz Ślubowski

JU

''