Logo Polskiego Radia
Jedynka
Aneta Hołówek 16.05.2012

Nawet maksymalnie aktywni kibice z Rosji nie pogrzebią Euro

- Rosyjscy kibice są chyba w tej chwili najgroźniejszymi w Europie, ale to jest tylko ułamek wszystkich tych którzy mogą zagrozić bezpieczeństwu na Euro. Większość przyjedzie do Polski po to, żeby się bawić - podkreśla redaktor Andrzej Janisz.
PseudokibicePseudokibicesxc.hu

Kilka dni temu kibice Zenita Sankt Petersburg i Spartaka Moskwa, którzy wybierają się do Polski, zapowiedzieli na łamach tygodnika "Ogoniok", że będą "maksymalnie aktywni".

Ta informacja nie zmieniła jednak przekonania polskich władz, że mistrzostwa będą bezpieczne. Goście radiowej Jedynki, z którymi rozmawiała Zuzanna Dąbrowska są przekonani, że podczas Euro w Polsce dojdzie do "poważnych spotkań” pomiędzy rosyjskimi i polskimi fanami piłki nożnej, ale nie będzie to miało najmniejszego wpływu na same mistrzostwa.
- Rosyjscy kibice nie będą nikogo zawiadamiali o tym, że mają zamiar zrobić jakąś zadymę – podkreśla Andrzej Janisz, z redakcji sportowej Polskiego Radia.
Według gościa Jedynki tacy kibice spotkają się po to, aby się bić, ale nie będą tego robili publicznie na stadionie w strefie kibica, czy na ulicy.
Oprócz rządnych wrażeń Rosjan do Polski przyjedzie również inna grupa ze wschodu.
- Wiadomo, że pojedynki polsko-rosyjskie mają zawsze podtekst, ale do Polski przyjadą ci zamożniejsi kibice, a oni zupełnie inaczej się zachowują – podkreślił Paweł Wilkowicz z Rzeczpospolitej.
Rosyjscy kibice podczas Euro w Warszawie będą mieli specjalną, rosyjską strefę kibica. Wstęp do ich strefy na Torwarze będę mieli tylko ci kibice, którzy legitymują się rosyjskim paszportem.
Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy.
(ah)