Posłowie wracają z wakacji, przed nami więc nowy polityczny sezon. Opozycja zapowiada wnioski o konstruktywne wotum nieufności dla rządu i domaga się powołania komisji śledczych. Premier zapowiada tymczasem kolejne expose w Sejmie. - Sezon będzie gorący, ponieważ wiele nadziei, które były wcześniej powiązane z mistrzostwami Europy a potem z igrzyskami olimpijskimi trochę wzięły w łeb, jeśli chodzi o sukcesy. Powrót będzie podwójnym rykoszetem - mówił w "Popołudniu z Jedynką" profesor Wawrzyniec Konarski.
Na pierwszym posiedzeniu Sejmu posłowie zajmą się sprawą Amber Gold. - Ten temat stanie się pretekstem do bardziej poważnej dyskusji, to jest poważna sprawa, bo ludzie na tym ucierpieli. A poza tym pokazuje to, jaką kondycje ma nasze państwo i właśnie dlatego Amber Gold będzie pewnym punktem startu do dyskusji o państwie - uważa Konarski.
- Komisje śledcze są takim forum do lansowania się polityków. Jedni robią to oczywiście lepiej, jak Jan Rokita swego czasu, niektórzy gorzej - jak Giertych. Nie zmienia to faktu, że jest to szansa żeby być kimś kto się odbije od trampoliny jaką staje się komisja. Natomiast komisje nie skutkowały takimi efektami, które pokazywałyby znaczącą poprawę wizerunku państwa w oczach obywateli - tak profesor Konarski skomentował pomysł powołania komisji śledczej do wyjaśnienia "Ambergate".
Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.
aj