Leszek Miller wysłał zaproszenia do Donalda Tuska i Waldemara Pawlaka na debatę o gospodarce. Szef Sojuszu chce rozmawiać o tym, jak wyprowadzić Polskę z kryzysu. W niedzielę Miller na konwencji SLD przedstawił program gospodarczy swojej partii. Propozycje lidera Sojuszu zostały ostro skrytykowane przez wicepremiera Pawlaka. Rzecznik SLD Dariusz Joński, który był gościem "Popołudnia z Jedynką" uważa, że szef PSL nie zdaje sobie sprawy z sytuacji gospodarczej państwa.
- Jest ministrem gospodarki, a częściej możemy go wysłuchać w sprawach rolnictwa. W sprawach gospodarczych przy propozycjach partii opozycyjnych Waldemar Pawlak jest nieobecny. Chcemy krótko mówiąc zaprosić obu Panów do poważnej debaty, tym bardziej, że jest o czym mówić, bo minister Rostowski mówi tylko i wyłącznie o tym, że będzie stagnacja, będzie wyższe bezrobocie, że będzie słabszy wzrost gospodarczy. My chcemy rozmawiać o tym, co zrobić i jakie uruchomić instytucje i narzędzia by ten wzrost był wyższy - podkreślił rzecznik SLD.
- Może pan wicepremier Pawlak tylko siedzi i miesza w herbacie, a my chcemy rozmawiać o gospodarce - przekonywał w Jedynce Dariusz Joński. - Takie podejście tylko pokazuje, że Waldemar Pawlak nie zdaje sobie sprawy z trudnej sytuacji, albo nie chce sobie zdawać i tylko liczy na to, że dotrwa do końca tej kadencji. Polacy oczekują trochę więcej od rządu niż tylko mieszania w herbacie.
Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.
>>>Przeczytaj całą rozmowę