Logo Polskiego Radia
Jedynka
Piotr Grabka 18.10.2012

Czy większa danina przekona samorządy do gazu łupkowego?

W Polsce wydobycie jeszcze nie ruszyło, ale rząd już myśli nad wprowadzeniem stosownych podatków.
Wydobycie gazu łupkowego (Stany Zjednoczone)Wydobycie gazu łupkowego (Stany Zjednoczone)Wikipedia/CC/Meredithw

Rada ministrów przyjęła założenia do ustawy o wydobyciu węglowodorów. Nie będzie specjalnego urzędu ds. gazu łupkowego. Będą za to wyższe podatki od złóż gazu i ropy. Rząd zamierza wprowadzić 5-procentowy podatek od wartości wydobytego gazu łupkowego i 10-procentowy dotyczący ropy naftowej. W przyszłości rząd planuje tęz 25-procentowy podatek od zysków z wydobycia.

Blisko sześciokrotnie wzrosnąć ma również opłata eksploatacyjna. To dobra informacja dla samorządów, bo prawie 90-procent tej daniny trafi do władz lokalnych. Do tej pory to właśnie wśród lokalnych społeczności sprawa wydobycia gazu łupkowego budziła najwięcej emocji.

- Jesteśmy przygotowani do rozmów, jak praktycznie wydobywać gaz łupkowy w Polsce. Natomiast wydaje mi się, że ci najważniejsi interesariusze, do których należą samorządy, powinny być włączeni w proces dyskusji w większym stopniu niż dziś. Bo to w końcu u nas, w naszych gminach, powiatach i województwach lokowane będą te przedsięwzięcia. One przynoszą plusy, ale także pewne minusy. I chcielibyśmy rozwiać te wątpliwości w toku rzeczowej dyskusji – mówił w "Popołudniu z Jedynką" Marek Wójcik, zastępca sekretarza generalnego Związku Powiatów Polskich.

Najwięcej niepokoju budzi wpływ, jaki wydybywanie gazu z łupków będzie miało na środowisko. Dr inż. Danuta Miedzińska przyznała, że metody tradycyjne niosą za sobą ryzyko, bo polegają na wpompowaniu pod ziemię wody z chemikaliami, które mogą się dostać do wód gruntowych. Jak jednak dodała, istnieją też metody ekologiczne. Nad jedną z takich metod pracuje zresztą zespół, którego jest członkiem.

- Pod ziemię wpompowywany jest ciekły dwutlenek węgla, który jest gazem naturalnym. Według badań ta metoda zwiększa wydajność odwiertów z 15 do nawet 60-80 procent - tłumaczyła przedstawicielka Wojkowej Akademii Technicznej.

Na postęp technologiczny - w kontekście ekologii - zwracał z kolei uwagę Paweł Poprawa z Instytutu Studiów Energetycznych. Jak podkreślił, wiele firm inwestuje ogromne pieniądze, by graniczyć oddziaływanie procesów wydobywania gazu z formacji łupkowych na środowisko.

Posłuchaj całej debaty, którą prowadził Paweł Wojewódka.

pg