Logo Polskiego Radia
Jedynka
Artur Jaryczewski 22.10.2012

Lewica chwali Tuska za "in vitro"

- Przedłużenie urlopów macierzyńskich, "in vitro", przedszkola. Te wszystkie propozycje mogą poprawić sytuację obywateli - mówił w Jedynce Marek Balicki, były minister zdrowia.
Marek BalickiMarek BalickiWojciech Kusiński/Polskie Radio

Zapłodnienie in vitro będzie refundowane w ramach trzyletniego programu ministerstwa zdrowia - zapowiedział Donald Tusk. Premier ogłosił na konferencji prasowej, że w ciągu najbliższych trzech lat zabiegowi mogłoby się poddać15 tysięcy par.

Marek Balicki w "Popołudniu z Jedynką" mówił, że to kolejny krok rządu korzystny dla obywateli. - Przedłużenie urlopów macierzyńskich, in vitro, przedszkola. Te wszystkie propozycje idą w dobrym kierunku. Poprawiają sytuację obywateli, rodzin, wreszcie dają szansę wielu parom, które cierpią z powodu niepłodności - podkreślał były minister zdrowia.

Marek Balicki uważa, że refundacja in vitro powinna być uregulowana także ustawowo. Polityk SLD zaznacza, że program ministerstwa zdrowia to dobry krok, ale niewystarczający. Gość radiowej Jedynki zwrócił także uwagę na wątek polityczny całej sprawy.

- Czemu premier Tusk nie zrobił tego wcześniej? W 2007 roku, wraz z Ewą Kopacz, zapowiedział, że trzeba finansować in vitro. Później pojawiły się w Platformie głosy sprzeciwu skrzydła konserwatywnego i sprawy utknęły w sporach światopoglądowych. To jest istotny krok, jeśli chodzi o in vitro, natomiast jednocześnie wpisuje się on w pewien kontekst polityczny. Premier w ten sposób chce odzyskać poparcie opinii publicznej. Gdyby jednak zawsze robił to w podobny sposób, to sami byśmy mu przyklasnęli - mówił w Jedynce Balicki.

Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.