Logo Polskiego Radia
Jedynka
Andrzej Gralewski 28.01.2013

Szpieg jest nadal niezastąpiony

Wydawałoby się, że w dobie satelitów i nieograniczonych możliwości kontrolowania rozmów telefonicznych, czy korespondencji elektronicznej zawód szpiega powinien ginąć. Nich z tych rzeczy.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnesxc.hu/public domain

Szpieg był, jest i będzie potrzebny. Dlaczego? - Jeszcze żaden satelita nie jest w stanie przebić się przez dach i zajrzeć do myśli i planów. Najważniejsze jest to, co jest ukryte, a ten kto ukrywa informacje doskonale zdaje sobie sprawę, że są satelity i inne środki techniczne - wyjaśnia Vincent Victor Severski, były oficer wywiadu, autor książek o tematyce wywiadowczej. Dlatego podstawą jest to, co człowiek ma w głowie i planuje. Aby to poznać potrzebny jest agent.

Vincent
Vincent V. Severski

Pretekstem do rozmowy o szpiegach jest proces dwojga agentów rosyjskich, którzy pod zmienionymi nazwiskami działali w Niemczach przez ponad 20 lat. Zdaniem gościa radiowej Jedynki, to są rodowici Rosjanie, których wyszkolenie i stworzenie tzw. legendy, aby ich życiorysy nie budziły wątpliwości, kosztowały miliony euro.

- Jeśli chodzi o pracę z pozycji wywiadu nielegalnego Rosjanie są mistrzami świata - ocenia były oficer wywiadu. Zwraca uwagę, że nakłady na "wyprodukowanie" agenta wywiadu są tak wysokie, że muszą się państwu rosyjskiemu zwrócić. Nie wiadomo też, ilu szpiegów rosyjskich działa np. w Niemczech. - Skoro złapano dwóch, to jaka jest ciemna liczba? - zastanawia się Vincent V. Severski. Podejrzewa, że jest ich tam dużo więcej, a złapanie dwojga to normalne koszty.
Posłuchaj całej rozmowy, którą prowadził Krzysztof Renik.

>>> Posłuchaj wybranych fragmentów książki Vincenta V. Severskiego "Niewierni"
(ag)