Logo Polskiego Radia
Jedynka
Artur Jaryczewski 16.04.2013

Al-Kaida, lokalni ekstremiści? Zamach w Bostonie

- Jak dotąd nikt nie przyznał się do zorganizowania zamachu w Bostonie, nikt też nie został aresztowany - mówił w Jedynce Marek Wałkuski, korespondent Polskiego Radia w USA.
Wybuchy w BostonieWybuchy w BostoniePAP/EPA/CJ GUNTHER

Władze USA oficjalnie nie nazywają poniedziałkowego zamachu w Bostonie aktem terroryzmu. Przedstawiciele Białego Domu mówią jednak, że zamachy są tak właśnie traktowane. Marek Wałkuski mówił w "Popołudniu z Jedynką", że na razie nie wiadomo kto stoi za atakiem w stolicy stanu Massachusetts. - W Stanach Zjednoczonych na razie nikt nie przesądza czy był to atak przeprowadzony przez międzynarodową organizację terrorystyczną, czy może był to atak przeprowadzony przez lokalnych ekstremistów. Pewne poszlaki wskazują na podobieństwo tego, co w poniedziałek się wydarzyło z atakami rodzimych terrorystów z przeszłości - zaznaczył dziennikarz.

Intensywne śledztwo w sprawie zamachu w Bostonie prowadzi FBI. Jak informują lokalne media, funkcjonariusze biura przez całą noc przeszukiwali mieszkanie w położonej na przedmieściach Bostonu miejscowości Revere. - We wtorek rano funkcjonariusze FBI opuszczali je z papierowymi i plastikowymi torbami. Ich zawartości nie ujawniono - podkreślił korespondent Polskiego Radia w USA.

Rejon, w którym doszło do dwóch eksplozji, w wyniku których 3 osoby zginęły a ponad 150 zostało rannych, jest zamknięty. Prowadzący śledztwo zabezpieczają wszelkie ślady, przeglądają nagrania wideo i analizują połączenia telefoniczne, które miały miejsce w chwilki ataków ponieważ bomby mogły być odpalone za pomocą telefonów komórkowych.

Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.