"Więź między Senatem a Polonią wciąż istnieje"

Jak mówi w audycji "Popołudnie z Jedynką" senator Barbara Borys-Damięcka z PO, zastępczyni przewodniczącego senackiej Komisji Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą, więź między Senatem a Polonią nie polegała tylko na tym, że izba dysponowała środkami finansowymi na wspieranie Polaków mieszkających poza granicami naszego kraju.
- Środki przeszły do MSZ, ale my kontynuujemy swoją działalność (...) Nasza więź z Polonią opiera się na czymś dużo mocniejszym niż pieniądz. Pieniądze to tylko jedno z narzędzi, którymi mogliśmy się posługiwać we wzajemnych relacjach - podkreśla i dodaje, że głównym zadaniem Senatu jest umożliwianie organizacjom polonijnym wszelkiego rodzaju kontaktów z instytucjami w Polsce. - To jest dużo ważniejsze, bo buduje więź - twierdzi gość Jedynki.

Borys-Damięcka decyzji o powierzeniu budżetu na wspieranie Polonii MSZ nie odbiera jako porażkę Senatu. Podkreśla, że decyzja została podjęta zgodnie z prawem, a w demokratycznym państwie z takim obrotem spraw trzeba się liczyć. Gość Jedynki nie ukrywa jednak, że działania Ministerstwa Spraw Zagranicznych w stosunku do Polonii ją rozczarowują.
Według senator MSZ za bardzo skupiło się na "wielkiej polityce", na rozdziale pieniędzy i organizowaniu konkursów. Ministerstwo zastosowało też inną politykę wydatków, przez co niektóre działania - ważne z punktu widzenia Senatu - nie są kontynuowane. W mediach pojawiły się też doniesienia o nieprawidłowościach przy dzieleniu środków.
2 maja po raz 12. obchodzony jest Światowy Dzień Polonii i Polaków za Granicą.

Wysłuchaj całej audycji!
Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.