Największym beneficjentem 1 procentu jest Fundacja Dzieciom "Zdążyć z pomocą". W tym roku dostała ona 25 procent wszystkich przekazanych w ten sposób środków. Prezes fundacji Stanisław Kowalski ma radę dla tych organizacji, które narzekają na niskie wpływy z 1 procenta. - Trzeba pokazywać swoje osiągnięcia w telewizji, mówić o nich w radiu, pisać w prasie. A fundacje chciałyby otrzymywać pieniądze nie dbając o to, jaki pożytek publiczny mają w swoim dorobku. To największe zło. To nie społeczeństwo jest martwe, tylko fundacje są niemrawe. Nie dbają o swój wizerunek - mówił w "Popołudniu z Jedynką".
Jednocześnie Stanisław Kowalski stwierdził, że odkąd pojawiła się możliwość przekazania 1 procenta PIT liczba darowizn dla Fundacji Dzieciom "Zdążyć z pomocą" spadła aż o 91 procent. Tendencję tą potwierdza Monika Chrzczonowicz ze Stowarzyszenia Klon/Jawor, które bada aktywność obywatelską. - Nie wiemy, że tak naprawdę to nie są nasze pieniądze, tylko podatek, który musielibyśmy odprowadzić na rzecz państwa. Myślimy, że to są nasze środki, którymi się dzielimy z innymi i na tym poprzestajemy - tłumaczyła.
Do Sejmu trafił już projekt zmiany ustawy o działalności organizacji pożytku publicznego i o wolontariacie. - Zakłada on między innymi aktualizację wykazu organizacji uprawnionych do 1 procenta minimum raz w miesiącu. Organizacje, które w międzyczasie stracą status OPP będą wykreślane. Druga zmiana zakłada, że z wykazu ministra pracy znikną numery rachunków bankowych organizacji, co ułatwi trochę całą procedurę przekazywania środków z 1 procentu - mówił Adam Zaręba z departamentu pożytku publicznego Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.
Rozmawiał Krzysztof Rzyman.
pg