Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Anna Wiśniewska 07.07.2016

Surowsze kary za przestępstwa podatkowe. Do 8 lat więzienia za podrabianie faktur

Rząd zapowiada walkę z wyłudzeniami i niepłaceniem podatków. Premier Beata Szydło wraz z ministrem finansów Pawłem Szałamachą i ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro, zaprezentowała pakiet rozwiązań, których celem jest uszczelnienie systemu podatkowego.
Posłuchaj
  • Premier Beata Szydło zapowiada walkę z niepłaceniem podatków (IAR)
  • Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro o zaostrzeniu kar za oszustwa podatkowe (IAR)
  • Minister finansów Paweł Szałamacha zapowiedział walkę z tymi, którzy świadomie chcą oszukiwać budżet (IAR)
Czytaj także

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedział zaostrzenie kar dla przestępców podatkowych.

Jak powiedział, gdy szkody wynikające z fałszowania faktur nie są znaczne, zagrożenie karą nadal będzie wynosić od sześciu miesięcy do ośmiu lat. W sytuacji, gdy wartość szkody jest wielka, dotyczy kwoty miliona złotych albo sprawca uczyni z popełnienia przestępstwa stałe źródło dochodu, to zagrożenie będzie nie niższe niż trzy lata, a sąd nie będzie mógł zawiesić kary. W takim przypadku maksymalnie będzie można trafić do więzienia na 15 lat.

W sytuacji wielomilionowych nadużyć kara ma zostać określona w widełkach od pięciu do 25 lat.

- To już czyni różnicę w zakresie kalkulacji i myślenia sprawców na temat konsekwencji. (…) Chodzi o to, by kara oddziaływała, by kara odstraszała, była realnym narzędziem w rękach organów ścigania – ocenił minister.

Wobec przestępców możliwa będzie również konfiskata majątków pochodzących z przestępstw.

Jednocześnie minister zapowiedział łagodzenie kary w zamian za współpracę. Ma to zachęcić do ujawniania wspólników przestępstwa.

Premier: naszym celem walka z niepłacącymi podatków

Naszym celem jest walka z tymi, którzy wyłudzają pieniądze z budżetu państwa, którzy unikają wpłacania podatku oraz ochrona tych, którzy uczciwie podatki płacą - zadeklarowała premier Beata Szydło we wtorek na wspólnej konferencji z ministrami finansów i sprawiedliwości.

Szydło podkreślała, że "pieniądze, które nie wpływają do budżetu państwa w wyniku wyłudzania podatków, to są pieniądze, które nie mogą być przeznaczone na sprawy ważne dla nas wszystkich - na szkoły, służbę zdrowia, na realizację tych zadań publicznych, do których zobowiązane jest państwo".

Jak poinformowała, w związku z tym przygotowane zostały przez rząd, ministra finansów i sprawiedliwości konkretne rozwiązania, które będą realnie walczyły z tymi patologiami.

Założeniem jest, że państwo będzie chroniło przede wszystkim tych, którzy uczciwie płacą podatki, przestrzegają zasad demokratycznego państwa prawa, który stosują się do prawa. - Którzy pracują i w ten sposób chcą mieć poczucie tego, że państwo zawsze będzie stało po stronie tych, którzy uczciwie wywiązują się z tych zobowiązań wobec państwa - mówiła premier Szydło.

Minister finansów: trzeba przestać pobłażliwie traktować fałszowanie faktur

Fałszowanie faktur w rzeczywistości przynoszące czasami gigantyczne ubytki dla budżetu było dotychczas pobłażliwie traktowane; to musi zostać zmienione - podkreślił z kolei minister finansów Paweł Szałamacha.

Szef resortu finansów mówił o współpracy z ministrem sprawiedliwości, która rozpoczęła się kilka miesięcy temu i dotyczy "penalizacji procederów fałszowania faktur VAT-owskich".

- Wielu z nas spotkało się z sytuacją, w której w internecie można znaleźć ogłoszenia typu "sprzedam koszty, sprzedam fakturę z datą z miesiąca poprzedniego bądź bieżącego", wielu z nas dostaje e-maile, będące próbą wyłudzenia pieniędzy na podstawie faktur wystawionych za rzekomo wykonane usługi - mówił Szałamacha.

- Niestety dotychczasowa praktyka wymiaru sprawiedliwości powodowała, że tego typu czyny były karane grzywną. Jeżeli porównamy to z karą, która grozi w Polsce za fałszowanie banknotów, gdzie tzw. widełki zaczynają się od 5 lat pozbawienia wolności, to widzimy, że jest zupełna dysproporcja pomiędzy tymi czynami - dodał.

Fałszowanie faktur - wskazywał - w rzeczywistości przynoszące czasami gigantyczne ubytki dla budżetu jest "pobłażliwie traktowane". - Ta cała filozofia musi zostać zmieniona - podkreślił Szałamacha.

IAR/PAP, awi