Logo Polskiego Radia
Jedynka
Anna Wiśniewska 21.12.2017

JPK: od nowego roku nowy obowiązek dla mikrofirm

Od nowego roku mikrofirmom, które są podatnikami VAT, przybędzie nowy obowiązek. Będą musiały przesyłać fiskusowi co miesiąc dane o zakupach i sprzedaży VAT w formie elektronicznej.
Posłuchaj
  • O nowych obowiązkach dla mikrofirm związanych z JPK mówili Zbigniew Wiliński, zastępca dyrektora Departamentu Poboru Podatków w Ministerstwie Finansów i Jakub Ziętek, starszy konsultant w firmie MDDP (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Tym samym dołączą do małych, średnich i dużych firm, które Jednolity Plik Kontrolny już wysyłają.

JPK VAT na razie wysyła 110 tysięcy firm. Od stycznia, kiedy dołączą mikrofirmy, będzie to 15 razy więcej. Obowiązek obejmie 1,5 miliona najmniejszych firm, które są podatnikami VAT, mówi Zbigniew Wiliński, zastępca dyrektora Departamentu Poboru Podatków w Ministerstwie Finansów.

- JPK jest to ewidencja zakupu i sprzedaży prowadzona przez podatników podatku od towarów i usług, która do tej pory już jest prowadzona w dużej części przez podatników elektronicznie. Natomiast część podatników, która prowadziła je w formie papierowej będzie musiała się przestawić i prowadzić to w formie elektronicznej i dane z ewidencji co miesiąc wysyłać wraz z deklaracją, czyli trzeba się będzie nauczyć: wysyłam deklarację, jestem podatnikiem VAT, muszę wysłać jeszcze JPK – tłumaczy rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.

Dodatkowe obowiązki, ale i mniej kontroli

Początki dla mikrofirm mogą być trudne, ale Ministerstwo Finansów obiecuje też coś w zamian - mniej kontroli.

- Mając już dane w naszych repozytoriach, możemy dokonywać skutecznej analizy i podejmować czynności sprawdzające bądź kontrole tylko w uzasadnionych przypadkach. Natomiast będziemy starali się ograniczyć co do zasady kontakty z urzędem skarbowym, co nie wszyscy jednak lubią – mówi ekspert.

Specjalna aplikacja albo oprogramowanie

Stworzenie odpowiedniego pliku nie powinno być problemem, ocenia Jakub Ziętek, starszy konsultant w firmie MDDP.

- Można korzystać z aplikacji, która jest udostępniona przez Ministerstwo Finansów – Klient JPK 2.0, albo z oprogramowania udostępnionego przez producenta oprogramowania księgowo-finansowego. Jeżeli mamy właściwy program, to wygenerowanie pliku JPK sprowadza się do jednego kliknięcia. Aplikacja wyciąga dane z ewidencji i przetwarza je do właściwej formy dla pliku JPK VAT, czyli xml – wyjaśnia rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.

Potrzebny podpis kwalifikowany lub Profil Zaufany

Żeby wysłać plik, trzeba jednak posiadać podpis kwalifikowany lub Profil Zaufany. Wysyłanie JPK VAT - zdaniem eksperta - nie powinno być jednak odbierane jako kolejny obowiązek.

- Nie można się tego bać, to ma na celu przekazanie danych, które i tak mamy, tylko w innej formie. To jest współpraca z Urzędem Skarbowym, żeby widział ona bieżąco, co się dzieje w firmie, jak rozlicza VAT i inne podatki – podkreśla ekspert.

Wykrywanie oszustw podatkowych

Dane przesyłane do fiskusa służą jednak przede wszystkim wykrywaniu oszustw podatkowych.

- Na podstawie tych ewidencji pokazujemy pewnego rodzaju rozbieżności w rozliczeniach podatkowych jednego podatnika i drugiego podatnika. Możemy eliminować faktury, które są wystawione np. przez podmioty, które nie są uprawnione do wystawiania faktur, czyli tzw. puste faktury, rozliczenia pomiędzy podatnikami, jeżeli pokażemy, że jeden podatnik wykazał zakup, a drugi nie wykazał sprzedaży, czyli jest nierzetelnym kontrahentem – mówi Zbigniew Wiliński.

Od lutego dzięki do tej pory wysyłanym JPK VAT resort finansów ujawnił puste faktury na kwotę 1,5 miliarda złotych.

Dla najmniejszych firm przesyłanie JPK VAT może oznaczać dodatkowe koszty, związane np. zakupem nowego oprogramowania.

Karolina Mózgowiec, awi