Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Michał Dydliński 23.04.2020

Wsparcie dla biznesu w trudnych czasach. Nie jedna, ale kilka tarcz ochroni firmy przed kryzysem

Końcówka kadencji prezydenta Andrzeja Dudy upłynęła obozowi Zjednoczonej Prawicy na przeciwdziałaniu skutkom epidemii koronawirusa, w tym na tworzeniu rozwiązań, które pozwolą firmom przetrwać ten trudny okres, a przede wszystkim - utrzymać zatrudnienie. W dyskusje i prace nad tymi rozwiązaniami mocno zaangażował się prezydent, odbywając konferencje z przedsiębiorcami i przedstawiając własne propozycje poprawy sytuacji firm.

Władze przygotowały do tej pory trzy pakiety pomocowe. Są to:

  • tarcza antykryzysowa - "szkielet" wszystkich rozwiązań, zawierała większość głównych rozwiązań zaproponowanych przez rząd, takich jak tymczasowe zwolnienie ze składek ZUS czy wypłata świadczenia postojowego
  • tarcza antykryzysowa 2.0 - pakiet rozszerzający pierwszą tarczę - przewiduje m.in. powiększenie katalogu firm, które będą mogły skorzystać ze zwolnienia ze składek
  • tarcza finansowa - pakiet dotyczący bezpośredniej pomocy finansowej państwa dla firm, zawierający głównie rozwiązania o charakterze płynnościowym - pożyczki, obejmowanie udziałów itd., o wartości 100 mld zł

Wszystkie rozwiązania już funkcjonują - ostatni pakiet, tarczę antykryzysową 2.0, prezydent Andrzej Duda podpisał 20 kwietnia.

Władze szacują wartość wszystkich tych pakietów na ponad 300 mld zł.

Najważniejsze rozwiązania rządowych pakietów pomocowych to:

Zwolnienie niektórych firm ze składek ZUS na trzy miesiące. W momencie zamknięcia wielu sektorów gospodarki pojawił się dla firm problem - skoro nie mogą prowadzić działalności i nie zarabiają, to jak zapłacą składki ZUS za pracowników? Władze widziały to i wyszły firmom naprzeciw, choć w pierwotnej wersji tarczy antykryzysowej była mowa o odroczeniu składek na trzy miesiące, a nie o czasowym zwolnieniu firm z obowiązku ich płacenia.

W tej sprawie interweniował prezydent Andrzej Duda, który zaproponował, by jednak w grę wchodziło zwolnienie ze składek dla części firm i samozatrudnionych.

- Zwolnieni z płacenia składek na ZUS przez 3 miesiące będą wszyscy samozatrudnieni i mikroprzedsiębiorcy, jeśli ich przychody spadły o więcej niż 50 procent w stosunku do lutego 2020 roku - mówił wówczas prezydent, przedstawiając szczegóły swojej propozycji. Andrzej Duda upomniał się też o interesy rolników.

Ostatecznie te rozwiązania znalazły się w pierwszym pakiecie pomocowym - prawo do zwolnienia ze składek miały mikrofirmy, zatrudniające do 9 osób.

Szybko jednak pojawiły się głosy, że katalog firm uprawnionych do skorzystania z tego rozwiązania powinien być rozszerzony. Rząd planował to zrobić w wersji 2.0 tarczy antykryzysowej. Również w tej sprawie głos zabrał prezydent Andrzej Duda, który zaproponował, by docelowo zwolnić wszystkie firmy z konieczności płacenia składek.

W tarczy antykryzysowej 2.0 ostatecznie zapisano, że firmy zatrudniające od 10 do 49 pracowników będą miały przez 3 miesiące prawo do 50% procentowej ulgi w składkach. 100% ulgę otrzymają wszystkie firmy jednoosobowe.

Już teraz widać, że ta forma wsparcia cieszy się dużym zainteresowaniem przedsiębiorców. Do tej pory złożono już grubo ponad milion wniosków o pomoc z tarczy antykryzysowej, z czego większość - kilkaset tysięcy - dotyczy właśnie zwolnienia ze składek ZUS.

1200_Maląg_TT.jpg
Minister rodziny: złożono ponad milion wniosków o pomoc w ramach tarczy antykryzysowej

Prezydent Andrzej Duda aktywnie włączył się w pomoc przedsiębiorcom. Nie tylko składał własne propozycje, ale też np. apelował do marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego o szybkie procedowanie tarczy antykryzysowej. Sam też zainicjował akcję "Kupuj świadomie produkt polski", zachęcającą Polaków do patriotyzmu gospodarczego, czyli do kupowania polskich produktów - co jest szczególnie ważne w dobie kryzysu.

Drugie ważne rozwiązanie zaproponowane w tarczy antykryzysowej to tzw. postojowe - świadczenie dla osób, które z powodu częściowego zamknięcia gospodarki straciły część lub całość przychodów. Chodzi o ludzi wykonujących pracę na podstawie umowy cywilnoprawnej takiej jak umowa o dzieło czy umowa-zlecenie.

Wysokość świadczenia wynosi 2080 złotych na rękę, czyli 80% minimalnego wynagrodzenia. Aby otrzymać świadczenie, przychód w poprzednim miesiącu nie może przekraczać 15 681 złotych. Co ważne, to pracodawca lub zleceniodawca musi złożyć za pracownika wniosek w tej sprawie, dołączając m.in. kopię umowy.

Pierwotnie postojowe miało być wypłacone raz, ale wkrótce stało się jasne, że epidemia zostanie z nami na miesiące. Z tego powodu w tarczy antykryzysowej 2.0 znalazł się zapis, pozwalający na trzykrotne wypłacenie tego świadczenia. Jedynym warunkiem będzie złożenie przez przedsiębiorcę oświadczenia, że od poprzedniej wypłaty postojowego jego sytuacja się nie poprawiła.

Do tej pory do ZUS wpłynęło ponad 200 tysięcy wniosków o to świadczenie. Mają do niego też prawo np. niektórzy artyści.

Tarcza antykryzysowa daje również przedsiębiorcom możliwość ubiegania się o dofinansowanie wynagrodzeń pracowników. Dofinansowanie będzie mogło wynieść maksymalnie 50 procent minimalnego wynagrodzenia + składki na ubezpieczenie społeczne, czyli 1 533 złote i 9 groszy.

Firmy mogą też teraz elastyczniej zarządzać grafikiem, np. poprzez niewielkie zmniejszenie czasu pracy.

Wnioski można składać poprzez platformę www.praca.gov.pl. Więcej informacji, w tym poradnik, jak złożyć wniosek o dofinansowanie wynagrodzenia, można znaleźć pod tym adresem.

Ponadto tarcza antykryzysowa w obu wersjach to co najmniej kilkadziesiąt rozwiązań dla biznesu, które mają pomóc firmom w przetrwaniu czasu epidemii i zamrożenia gospodarki. Są to:

  • przedłużenie legalnego pobytu i zezwoleń na pracę dla obcokrajowców,
  • umożliwienie sklepom – w niedziele objęte zakazem handlu – przyjmowania towaru, rozładowywania go oraz wykładania na półki,
  • ochronę konsumentów w zakresie nadmiernego wzrostu cen i innych nieuczciwych praktyk (via UOKiK),
  • czasowe zniesienie opłaty prolongacyjnej przy odraczaniu lub rozkładaniu na raty należności skarbowych i składkowych (ZUS),
  • umożliwienie odliczenia od dochodu (przychodu) darowizn przekazanych na przeciwdziałanie COVID-19,
  • korzystniejsze zasady rozliczania straty,
  • odstąpienie przez ZUS od pobierania odsetek za zwłokę dla należności za okres od stycznia 2020 r.,
  • wsparcie firm transportowych przez Agencję Rozwoju Przemysłu w refinansowaniu umów leasingowych,
  • ułatwienia dla branży turystycznej, m.in. wprowadzenie vouchera turystycznego,
  • zwalnianie z naliczania kar umownych za – związane z epidemią – opóźnienia przy realizacji przetargów,
  • umożliwienie gminom odstąpienia od pobierania podatku od nieruchomości od firm, które przez epidemię koronawirusa utraciły płynność finansową,
  • przedłużenie bankowych kredytów obrotowych, na podstawie danych finansowych na koniec 2019 r.,
  • Gwarancje de minimis z BGK, rozszerzenie gwarancji Biznesmax,
  • Dopłaty BGK do odsetek,
  • Fundusze płynnościowe BGK, PFR i KUKE, w tym możliwość uzyskania – przez średnie i duże firmy – z funduszu PFR Inwestycje podwyższenia kapitału lub finansowania w postaci obligacji – łącznie o wartości 6 mld zł.

Osobnym pakietem jest zaprezentowana przez premiera Mateusza Morawieckiego tarcza finansowa. To pakiet bezpośredniej stymulacji finansowej dla rynku, opierający się m.in. na częściowo bezzwrotnych pożyczkach od państwa. Środki pozyskane w ten sposób mogą być przeznaczone na bieżącą działalność firm, w tym przede wszystkim - na utrzymanie zatrudnienia.

Wartość tego pakietu to ok. 100 miliardów złotych (4,5% PKB).

Tarcza podzielona jest na trzy komponenty, skierowane:

  • do mikrofirm do do 9 osób (wartość pakietu - 25 mld zł),
  • do małych i średnich firm (10-249 pracowników, 50 mld zł),
  • do dużych firm (powyżej 250 pracowników, 25 mld zł).

Mikrofirmy będą mogły otrzymać państwowe subwencje na działalność. Chodzi o firmy, które:

  • zatrudniają do 9 osób i mają roczny obrót (lub sumę bilansową) nie większy niż 2 mln euro,
  • mają spadek przychodów co najmniej o 25% z powodu pandemii,
  • muszą tymczasowo wstrzymać działalność z powodu reguł epidemicznych, nałożonych przez rząd.

Maksymalna kwota subwencji to 324 tysiące złotych. 3/4 kwoty wsparcia może być bezzwrotne - o ile firma będzie dalej działać rok po udzieleniu subwencji, a także, jeśli pracodawca utrzyma średni poziom zatrudnienia - im więcej osób zwolni, tym większy procent subwencji będzie musiał zwrócić.

Państwowe wsparcie może być przeznaczone na finansowanie bieżącej działalności, w tym na utrzymanie poziomu zatrudnienia.

Małe i średnie firmy mogą liczyć na podobną formę wsparcia. Prawo do niej mają przedsiębiorstwa, które:

  • zatrudniają od 10 do 249 osób,
  • mają roczny obrót nie wyższy niż 50 mln euro lub sumę bilansową nie wyższą niż 43 mln euro,
  • zanotowały co najmniej 25-procentowy spadek obrotów z powodu pandemii.

firma-1200-sh.jpg
I małe, i duże firmy zamierzają korzystać z tarczy antykryzysowej

W tym przypadku kwota subwencji może maksymalnie wynieść 3,5 miliona złotych. Jej wysokość jest uzależniona od rocznej sprzedaży firmy oraz skali spadku. 3/4 subwencji może być bezzwrotne, w zależności od tego, czy firma utrzyma działalność i poziom zatrudnienia.

Pomoc dla dużych firm będzie miała nieco inny charakter. Otrzymają ją przedsiębiorstwa, które:

  • działały 31 grudnia 2019 roku,
  • nie zalegają z płatnościami podatków i składek,
  • mają beneficjentów rzeczywistych z rezydencją podatkową w Polsce,
  • przez ostatnie dwa lata rozliczały podatki obrotowe w Polsce.

W tym przypadku państwo ma trzy formy wsparcia:

  • pożyczki i obligacje na dwa lata o wartości maks. 1 mld zł,
  • preferencyjne pożyczki na 3 lata, częściowo bezzwrotne, o wartości maks. 750 mln zł na firmę,
  • obejmowanie udziałów przez państwo, do 1 mld zł na firmę.

Więcej informacji o wszystkich pakietach pomocowych można znaleźć pod adresem www.gov.pl/web/tarczaantykryzysowa.

PolskieRadio24.pl, IAR/PAP, GOV.pl, ZUS, md