Logo Polskiego Radia
IAR
Anna Borys 13.02.2012

To może być koniec ulg dla samozatrudnionych

3 miliony osób, które prowadzą w Polsce biznes, w tym milion 300 tysięcy samozatrudnionych, może płacić składki emerytalno-rentowe według nowych zasad.
To może być koniec ulg dla samozatrudnionych(fot. sxc.hu)

Dla większości będzie to oznaczać wyższe obciążenia - czytamy w "Rzeczpospolitej". Gazeta wyjaśnia, że zmiana, nad którą zastanawia się rząd, polega na uzależnieniu wysokości składek od dochodów. Kształt tych zmian przygotowuje Ministerstwo Finansów, choć jak mówił w piątek premier, jeszcze nie jest pewne, czy zostaną one wprowadzone.

"Rzeczpospolita" dodaje, że teraz ponad 90 procent przedsiębiorców płaci do ZUS minimalne składki ubezpieczeniowe. To minimum - czyli około 600 złotych bez ubezpieczenia zdrowotnego - obliczane jest od 60 procent przeciętnego wynagrodzenia. - w tym roku od 2150 złotych. Zmiana polegałaby na tym, że przedsiębiorcy płaciliby składki od rzeczywistego dochodu. To znaczy, że dla zarabiających powyżej 2150 złotych składki byłyby wyższe, dla tych zarabiających mniej - niższe. W sumie jednak ta grupa pracujących dopłaciłaby ZUS około 4 miliardów złotych. czyli około 1300 złotych rocznie na każdego - czytamy w gazecie. Pomysłowi temu przeciwni są przedsiębiorcy. "Pomysł moglibyśmy zaakceptować tylko wtedy, gdyby system emerytalny rzeczywiście był powszechny: dla wszystkich służb mundurowych, rolników, sędziów czy prokuratorów" - mówi dziennikowi ekspert PKPP Lewiatan Jeremi Mordasewicz.