Polskie firmy toną

W pierwszym kwartale tego roku bankructwo dotknęło 227 spółek wobec 193 w tym samym czasie roku poprzedniego, czyli o 18 procent więcej.
Grzegorz Błachnio z Euler Hermes zaznacza, że to co przyczynia się do wzrostu bankructw to między innymi zwolnienie obiegu pieniądza, co z kolei wiąże się ze spowolnieniem gospodarczym. Wyjaśnia, że w ślad za upadającą firmą mogą ucierpieć w mniejszym lub większym stopniu także podwykonawcy czy dostawcy.
Grzegorz Błachnio zaznacza, że choć liczba upadłości wzrasta to nie jest to wzrost jednorodny we wszystkich branżach - na przykład w dystrybucji czy branży produkcyjnej bankructwa od dwóch, trzech lat utrzymują się mniej więcej na tym samym poziomie.
Perspektywy nie są dobre, bo nic nie wskazuje na to, żeby liczba firm działających w Polsce miała spadać. W tym roku można się spodziewać kolejnego wzrostu.
Analizy powstają między innymi na podstawie orzeczeń sądowych publikowanych w poszczególnych kwartałów roku.