W pierwszym półroczu tego roku do specjalnych stref ekonomicznych napłynęły inwestycje o wartości 2 miliardów 550 milionów złotych. To jednak mniej niż przed rokiem, to oznacza, że w strefach widać spowolnienie gospodarcze - tłumaczy Adam Woźniak z Rzeczpospolitej.
Główny trend w inwestycjach napływających do Polski zasadniczo się nie zmienia. Największe nowe projekty przynosi wciąż branża motoryzacyjna: w ubiegłym roku wartość eksportu ulokowanych w Polsce fabryk samochodów oraz części do ich produkcji sięgnęła 19 mld euro. Ale inwestorzy lokujący w Polsce zakłady produkcyjne stają się ostrożniejsi w planowaniu liczby nowych etatów. To efekt kłopotów firm już działających w strefach. Po spadku popytu zmniejszyły produkcję i mają kłopoty z przerostem zatrudnienia. Za to etatów nie brakuje w sektorze nowoczesnych usług: cała branża jeszcze w tym roku ma liczyć ponad 100 tys. zatrudnionych.
Po pierwszych sześciu miesiącach inwestycyjnym liderem jest strefa katowicka, gdzie zadeklarowane inwestycje warte są 800 mln zł. To prawie dwa razy więcej niż w tym czasie przed rokiem. Na drugim miejscu znalazła się strefa pomorska - 329 mln zł (216 mln zł rok wcześniej), na trzecim legnicka - 311 mln zł (150 mln zł). Połowa wszystkich stref poprawiła wyniki. Najsłabiej wypadły strefy słupska i starachowicka, gdzie inwestorzy zadeklarowali nakłady mniejsze niż 10 mln zł. Najwięcej nowych miejsc pracy zaplanowano w strefie katowickiej i kamiennogórskiej, najmniej w słupskiej - wyjaśnia Adam Woźniak.
W Polsce jest 14 specjalnych stref ekonomicznych, na razie liderem jest strefa Katowicka, która specjalizuje się w inwestycjach motoryzacyjnych. I właśnie ta branża nadal przynosi największe nowe projekty inwestycyjne. Na pewno też wyniki stref byłyby lepsze, gdyby było wiadomo, co z nimi będzie - tłumaczy Woźniak. Na razie strefy mają działać do roku 2020 i inwestorzy z niektórych branż mogą jeszcze zaczynać pewne projekty, z branż o wysokiej rentowności. W wypadku innych branż jest już jednak gorzej, nie dość że sam proces inwestycyjny trwa, to jeszcze potem potrzeba czasu, żeby inwestycja zaczęła się zwracać, to są procesy wieloletnie, na przykład we wspomnianej motoryzacji
Jak mówi Teresa Korycińska z Ministerstwa Gospodarki to już najwyższy czas na podjęcie decyzji przynajmniej o wydłużeniu okresu funkcjonowania stref. Jak mówi projekt rozporządzenia przedłużającego istnienie stref jest już gotowy i uzyskał akceptację Komitetu Stałego Rady Ministrów. W sierpniu miałby zająć się nim rząd. Czy jednak zostanie przyjęty, jeszcze nie wiadomo: zastrzeżenia wniosło Ministerstwo Finansów. Jeśli dojdzie do porozumienia z resortem finansów, to już do końca września działalność stref będzie wydłużona. Teresa Korycińska dodaje, że w planach ministerstwo gospodarki chce pójść o krok dalej i będzie zabiegać o to, by zostawić strefy na zawsze.
Dzięki nakładom inwestorów w strefach utworzono ponad 182 tys. nowych miejsc pracy, a prawie 58 tys. istniejących udało się utrzymać. W sumie wartość inwestycji w specjalnych strefach ekonomicznych w Polsce przekroczyła już 80 miliardów złotych.
Rozmawiała: Sylwia Zadrożna