Logo Polskiego Radia
IAR
Anna Borys 03.08.2012

KNF broni się przed zarzutami Amber Gold

Komisja Nadzoru Finansowego od 2009 roku ostrzegała przed inwestowaniem za pośrednictwem spółki Amber Gold.

Tak odpowiada Łukasz Dajnowicz z KNF na zarzuty spółki, że Komisja w zmowie z ABW przyczyniła się do kłopotów Amber Gold i upadku należących do niej linii lotniczych OLT Express.

Przedstawiciel Komisji Nadzoru Finansowego uważa zarzuty Amber Gold za absurdalne. W rozmowie Łukasz Dajnowicz podkreślał, że spółka Amber Gold prowadziła działalność, która od początku budziła wątpliwości, co do zgodności z prawem.
Firma Amber Gold twierdzi, że nie może wypłacić pieniędzy swoim klientom z powodów technicznych.
Przed warszawską siedzibę Amber Gold przy Brackiej przychodzą inwestorzy, którzy wpłacili pieniądze licząc na kilkunastoprocentowe zyski. Zastają zamknięte drzwi, na których umieszczono informację, że oddział jest zamknięty z powodów technicznych. Prezes Amber Gold Marcin Plichta przekonuje, że firma padła ofiarą zmowy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Komisji Nadzoru Finansowego. ABW i KNF miały, według Plichty, działać w celu doprowadzenia do upadku linii lotniczych OLT oraz firmy Amber Gold, która jest udziałowcem przewoźnika. Zdaniem Plichty to zemsta za to, że OLT stworzył realną konkurencję dla państwowego LOT-u, przez co Skarbowi Państwa nie udało się sprzedać narodowego przewoźnika właścicielowi linii Turkish Airlines.