Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Jarosław Krawędkowski 14.04.2014

Kryzys ukraiński znowu bije w rubla, złotego, rosyjskie i europejskie giełdy

Kolejne zaostrzenie konfliktu rosyjsko ukraińskiego odbija się na rublu i rosyjskich giełdach. Niepewność ma też wpływ na europejskie parkiety, które rozpoczęły dzień na minusie. Słabnie też złoty.
Zaostrza się konflikt rosyjsko-ukraiński. Prorosyjskie bojówki w Ługańsku.Zaostrza się konflikt rosyjsko-ukraiński. Prorosyjskie bojówki w Ługańsku.EPA/ZURAB KURTSIKIDZE Dostawca: PAP/EPA.

Przez chwilę za dolara trzeba było płacić nawet ponad 36 rubli, najwięcej od 25 marca, szczytu "kryzysu krymskiego". W tamtym okresie, by uniknąć załamania, systematycznie interweniował Bank Rosji, sprzedając na rynku dewizy - pisze Informacyjna Agencja Radiowa.

Rosyjskie giełdy na dużych minusach

Traci też rosyjska giełda. Indeks RTS, wyrażający ceny akcji w dolarach, od rana jest o ponad 2 procent na minusie.

Spadki - zarówno rubla jak i cen akcji, nie są jednak tak duże, jak w trakcie pierwszego etapu działań Rosji przeciw Ukrainie.

W sumie w ciągu miesiąca rosyjska giełda straciła 4,53 procent, a rubel nawet nieznacznie zyskał w ciągu ostatnich 30 dni.

Europejskie rynki reagują na kryzys przeceną akcji

- Sytuacja na wschodzie Ukrainy oraz ostatnie słabe zachowanie Wall Street psuje w poniedziałek nastroje na europejskich giełdach. Odciska to też niekorzystne piętno na notowaniach złotego – pisze w porannym komentarzu Marcin Kiepas z Admiral Market.

Niemiecki DAX i francuski CAC tracą po 0,6%, natomiast WIG20 spada o 0,7%.

Tracą też akcje na GPW

Na Giełdzie Papierów Wartościowych tracą wszystkie indeksy.
Łukasz Bugaj z Domu Maklerskiego BOŚ wyjaśnia, że na pewno w jakieś mierze stoi za tym napięcie na Ukrainie, ponieważ sytuacja - szczególnie na wschodzie tego kraju - zaostrza się. Przypomina, że na naszym parkiecie jest sporo spółek, które działają na wschodzie, a to ma wpływ na ich obecne notowania.
Analityk dodaje, że nerwowość na rynkach, związana z trudną sytuacją na Ukrainie, jeszcze potrwa, natomioast Rosja korzysta na niestabilności w tym kraju.

Do tego dochodzą spadki na Wall Street

Ukraina nie jest jedynym czynnikiem przez który akcje tracą na wartości. Innym ważnym podażowym powodem jest bardzo złe zachowanie Wall Street.

W piątek indeks S&P500 spadł o 0,95%, po tym jak w czwartek został przeceniony o 2,09%. Poprzedni tydzień zamknął na najniższym poziomie od 2 miesięcy. Zapowiada to kontynuację spadków. Nie jest wykluczone, że celem będzie lutowy dołek - pisze Marcin Kiepas..

Traci też złoty

W poniedziałek traci też złoty. O godzinie 10:30 kurs EUR/PLN testował poziom 4,1880 zł, a USD/PLN 3,0240 zł.

U źródeł tego osłabienia leży ten sam zestaw czynników jak w przypadku rynków akcji.

Dodatkowo negatywny wpływ na notowania złotego ma też spadek kursu euro, jaki ma miejsce w reakcji na wypowiedziane w weekend słowa prezesa Europejskiego Banku Centralnego. Według niego dalsze umocnienie wspólnej waluty oznaczałoby konieczność dalszego poluzowania polityki monetarnej. To wprawdzie tylko kolejna słowna interwencja, ale na razie okazuje się skuteczna.

Marcin Kiepas prognozuje, że przed Świętami Wielkanocnymi złoty może tracić na wartości w relacji do głównych walut. Euro może dojść do 4,20 zł (dzisiaj 4,18 zł) , dolar do 3,06 zł (dzisiaj 3,02 zł.)

jk