Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Jarosław Krawędkowski 04.01.2016

Wyprzedaż na GPW. KGHM stracił ponad 6,2 proc.

Co do zasady pierwsza sesja nowego roku ma swoje prawa, które premiować powinny stronę kupującą. Dzisiaj jednak sytuacja na parkiecie była zdecydowanie odmienna i nowy rok zaczął się w stylu, jaki panował w minionym roku. Było więc czerwono i z dobrze znanych powodów. Na GPW akcje KGHM staniały o ponad 6,2 proc.

Jedno z giełdowych powiedzeń głosi, że jaki jest początek roku, taki będzie on cały. Na szczęście statystycznie rzecz biorąc ta reguła nie do końca się sprawdza, ale inwestorzy ją lubią i wraz z nowym rokiem często akcje kupują w nadziei na nowe udane rozdanie, które zresztą poparte jest odnowieniem limitów inwestycyjnych.

Demony z ubiegłego roku nadal grasują

Dzisiaj ta reguła się jednak nie sprawdziła, a rynkowi szkodziły dobrze znane demony roku minionego. Straszyła więc kondycja Chin i słabość tamtejszych giełd, geopolityka oraz lokalna polityka.

Na chińskiej giełdzie wielkie spadki, ale zadziałały zabezpieczenia ratujące przed paniką

W kwestii Chin sytuacja była bardzo podobna do tej znanej z lata ubiegłego roku. Słabe dane w połączeniu z osłabieniem juana przeceniły giełdy w Państwie Środka. Zniżki głównego indeksu zatrzymały się na poziomie 7%, gdyż nowy system zabezpieczeń wyłączył handel na resztę dnia, tym samym zapobiegając głębszym spadkom.

Czytaj więcej
giełda chiny pap 04.01.2016 1200.jpg
Chiny: na giełdzie wstrzymano notowania po silnych spadkach. WIG20 na zamknięciu poniedziałkowej sesji spadł o 2,94 proc.

Notabene dzisiejsza sesja była pierwszą, w której nowe zabezpieczenia zaczęły funkcjonować i już poddane zostały testowi w realnym działaniu.

Inwestorzy sprzedawali chińskie akcje również w obawie przed podażą ze strony znacznych udziałowców, którym z końcem tygodnia skończy regulacyjny zakaz sprzedaży obowiązujący przez ostatnie pół roku.

Zaognienie między Arabią Saudyjską a Iranem nie podbiło cen ropy

W przypadku geopolityki, uwaga od pewnego czasu koncentruje się na Bliskim Wschodzie, gdzie złe relacje Arabii Saudyjskiej z odwiecznym rywalem Iranem uległy podgrzaniu doprowadzając do zerwania stosunków dyplomatycznych. Ten powód nie był jednak głównym dnia dzisiejszego, na co wskazywała niemoc z jaką rosną ceny ropy naftowej, nawet w okresie wyraźnego zaognienia w regionie dominującym w globalnej podaży tego surowca.

Inwestorów niepokoją głosy krajowych polityków

Lokalnie cały czas istotna jest polityka, a tutaj inwestorzy na spokój wciąż liczyć nie mogą. Pojawiły się bowiem głosy o możliwym opodatkowaniu aktywów TFI czy zmianach w planowanym podatku od sprzedaży.

Nadal straszy sektor górniczy i pomysły na pomoc dla niego

Ponownie zabrał głos minister energii, którego retoryka inwestorom nie mogła przypaść do gustu, gdyż wrócił temat kluczowej roli sektora w ratowaniu górnictwa, czy możliwość rezygnacji z wypłaty dywidend od 2017 roku na rzecz reinwestowania zysków spółek.

Akcje KGHM straciły ponad 6,2 procent

Wszystkie te czynniki w połączeniu z globalną awersją do ryzyka prowadziły do przeceny akcji na czele z surowcowym miedziowym konglomeratem, który dodatkowo zapowiedział przeprowadzenie testów na utratę wartości aktywów, co obniży jego zyski. W konsekwencji akcje KGHM były najsłabsze i straciły ponad 6,2%.

Sam indeks WIG20 spadł o 3%, ale przy skromnych obrotach w kwocie ledwo 350 mln zł.

Wygląda więc na to, że część inwestorów jeszcze po świętach nie wróciła, a sprzedawali ci nieliczni, których przestraszył negatywny splot wielu czynników u progu nowego roku, który miał być przecież lepszy od poprzedniego.    

Łukasz Bugaj, DM BOŚ, jk