Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na kwiecień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 34,77 USD, po zwyżce o 11 centów.
Brent w dostawach na maj na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 3 centy do 36,85 USD za baryłkę.
W środę Departament Energii USA (DoE) podał oficjalne dane o zapasach paliw w USA w ub. tygodniu.
Wzrost zapasów
Zapasy ropy naftowej w USA wzrosły w ubiegłym tygodniu o 10,37 mln baryłek, czyli 2,0 proc., do 517,98 mln baryłek - poinformował DoE.
Analitycy prognozowali wzrost zapasów ropy jedynie o 3,4 mln baryłek.
Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, wzrosły o 2,88 mln baryłek, czyli 1,8 proc., do 163,6 mln baryłek - podał DoE.
DoE podał też, że zapasy benzyny spadły w tym czasie o 1,47 mln baryłek, czyli 0,6 proc., do 254,99 mln baryłek.
Z danych DoE wynika też, że produkcja ropy w USA spadła w ub. tygodniu i wyniosła 9,08 mln baryłek dziennie. To już 6. z kolei tydzień spadku produkcji ropy w USA i jej najniższy poziom od listopada 2014 r.
"Wzrost cen ropy będzie się utrzymywał, ale nie będzie szybki"
Analityk firmy doradczej D.N.A. Rynków Paweł Cymcyk uważa, że surowiec będzie nadal drożał, ale wzrost cen nie będzie szybki i wyniesie około 5 do 7 dolarów w ciągu kwartału. Ekspert dodaje, że skutkiem będzie zakończenie obniżania cen na polskich stacjach benzynowych.
Analityk wyjaśnia, że ropa zdrożeje między innymi z powodu zwiększenia zapotrzebowania na surowiec. Na ceny na stacjach wpłynie też prognozowany wzrost kursu dolara. Paweł Cymcyk uważa, że maksymalny kurs dolara w tym roku osiągnie poziom 4 złotych 20 groszy.
Nadpodaż surowca na rynku
Główny ekonomista BPS TFI Krzysztof Wołowicz wyjaśnia, że obecnie ropy jest na rynku dużo, stąd jej cena pozostanie na poziomie około 30 dolarów za baryłkę. Nadpodaż wynika między innymi z dużego wydobycia surowca w krajach OPEC oraz produkcji ropy z łupków w Stanach Zjednoczonych. Ekspert dodaje, że utrzymaniu niskich cen ropy sprzyja też mniejsze zapotrzebowanie na ten surowiec w Chinach i Unii Europejskiej.
Krzysztof Wołowicz wskazuje, że ceny paliwa na polskich stacjach benzynowych będą też w dużym stopniu zależały od kursu dolara. Według ekonomisty wartość amerykańskiej waluty utrzyma się na poziomie zbliżonym do obecnego.
IAR/PAP, awi