Logo Polskiego Radia
PAP
Anna Wiśniewska 10.07.2017

Euro będzie drożeć. Wakacje za granicą? Lepiej wymień walutę teraz

Kurs euro do złotego może rosnąć w tym tygodniu osiągając poziom około 4,25, ze względu na zaplanowane na środę i czwartek wystąpienia prezes Fed przed amerykańskim Kongresem - uważają analitycy. 

- Jest pewna szansa, że EUR/PLN będzie w tym tygodniu szedł w górę, ze względu na półroczne sprawozdanie Janet Yellen przed komisjami w Kongresie. Będzie to dla prezes Fed dobra okazja do zarysowania planów polityki monetarnej do końca tego roku i podtrzymania trzech podwyżek stóp procentowych w tym roku oraz rozpoczęcia redukcji bilansu banku w III lub IV kwartale - powiedział Jarosław Kosaty z DM PKO BP. 

- Eurozłoty może wzrosnąć w tym tygodniu do 4,25, jeżeli właśnie taki komunikat przekaże prezes Yellen - dodał.

Dobre dane z amerykańskiego rynku pracy

W ocenie Kosatego dobre dane z rynku pracy za czerwiec pozwalają Fed na utrzymanie obecnej, lekko jastrzębiej, retoryki. 

- Najlepsza z punktu widzenia komunikacyjnego byłaby dla Fed podwyżka stóp procentowych we wrześniu i ogłoszenie redukcji bilansu od października. Gdyby Fed wstrzymał się z podniesieniem stóp do grudnia, dane mogłyby się do tego czasu pogorszyć i tym samym uniemożliwić ten ruch - powiedział.

- Na ten moment dane z rynku pracy są na tyle dobrze, że uzasadniają kontynuację zacieśniania polityki monetarnej. Rynek obawia się o spadek tempa inflacji, jednak sam Fed ocenia to spowolnienie jako tymczasowe i składa jest na karb czynników przejściowych - dodał. 

Spory popyt na krótkoterminowe papiery

Zdaniem Roberta Abramowicza, dilera SPW mBanku, na rynku długu zakupy obligacji napędza zapowiadane ograniczenie podaży na rynku pierwotnym w lipcu. Większym popytem cieszą się obligacje 2-letnie oraz zmiennokuponowe. Z kolei dług dziesięcioletni może w najbliższym czasie powrócić do wzrostów rentowności - dodał.

- Obecnie widzimy spory popyt na krótkoterminowe papiery i obligacje zmiennokuponowe, głównie ze strony krajowych asset managerów i funduszy pieniężnych - powiedział diler.

- Długi koniec jest natomiast ciężki, od piątku zyskał 40-50 groszy, teraz jest cały czas oferowany. To tylko kwestia czasu, kiedy nastąpi kolejna wyprzedaż na rynku polskim. W poprzednim tygodniu mocno oferowany był również pięcioletni segment - dzisiaj już jest trochę lepiej, wracamy do stabilizacji - dodał.

Diler ocenił, że inwestorzy zagraniczni głównie redukowali w ostatnim czasie portfele długoterminowych papierów. 

- Portfel obligacji długoterminowych - od 5 do 10 lat - był przez zagranicznych inwestorów redukowany cały poprzedni tydzień. Dzisiaj po stronie popytowej dominowali inwestorzy krajowi - powiedział.

Abramowicz spodziewa się w najbliższym czasie wzrostu spreadu między pięcio- a dziesięcioletnimi krajowymi obligacjami. 

- Krzywa rentowności spłaszczyła się w ostatnim czasie, spread między 5-cio a 10-cioletnimi papierami zmalał, ale na rynkach bazowych tendencja jest raczej w kierunku stromienia, więc prawdopodobnie również nasz rynku wróci do tego trendu - powiedział.

Według dilera mBanku kluczowym wydarzeniem tego tygodnia zarówno dla rynku długu, jak i walutowego, będą wystąpienia Janet Yellen przed Kongresem, zaplanowane na 12 i 13 lipca.

PAP, awi