Analitycy wskazują na możliwość powtórki z wydarzeń z maja. Debiut giełdowy serwisu, dzięki któremu można komunikować się z innymi użytkownikami za pomocą krótkich informacji, planowany jest na najbliższe tygodnie.
Twitter może rozczarować
Analityk domu maklerskiego X-Trade Brokers Paweł Kordala uważa, że mimo dużego rozgłosu Twitter może zadebiutować poniżej oczekiwań. Choć firma zwiększa przychody, to też rosną straty. W porównaniu do Facebooka, ma mniej użytkowników.
Zdaniem rozmówcy nie oznacza to, że inwestycja w Twittera jest złym pomysłem. Portal ma potencjał do zarabiania pieniędzy, bo korzystają z niego elity, ma też jeszcze do zawojowania kolejne rynków, poza USA.
Wszystko zależy od ceny
Zdaniem eksperta wiele zależy od tego ile pieniędzy z debiutu będą chcieli pozyskać właściciele portalu społecznościowego.
Wejście Twittera na giełdę będzie największym wydarzeniem w branży nowych mediów od maja 2012, kiedy na nowojorskim parkiecie debiutował Facebook. Przychody firmy na koniec ubiegłego roku wynosiły około 317 milionów dolarów i były ponad 10 razy większe niż w 2010 roku. Firma nigdy jednak nie odnotowała zysku.
Twitter jest opiniotwórczy
Medioznawca Eryk Mistewicz, sam intensywnie korzystający z serwisu pozwalającego na zamieszczanie krótkich informacji trafiających do innych użytkowników, ocenia, że będzie to dobra inwestycja.
W opinii redaktora naczelnego kwartalnika „Nowe Media” Twitter jest o wiele bardziej opiniotwórczym medium od najpopularniejszego w Polsce portalu społecznościowego czyli Facebooka. Rozmówca przypomina, że z serwisu korzysta większość polskich polityków, ekonomiści, artyści czy działacze społeczni. To czyni z Twittera ważne miejsce wymiany opinii.
W połowie tego roku z Twittera korzystało ponad 2,5 miliona Polaków. Liczba użytkowników tego portalu społecznościowego na całym świecie sięga ponad 200 milionów.
abo