Logo Polskiego Radia
PAP
Anna Borys 15.02.2012

Grecja robi co może. UE: to za mało

Grecja czyni nadludzkie wysiłki, by spełnić wymagania oszczędnościowe stawiane jej przez strefę euro - oświadczył grecki minister ds. obrony cywilnej Kristos Paputsis.
Grecja robi co może. UE: to za małoPAP/EPA/SIMELA PANTZARTZI

Minister zaapelował do UE, by działała w odpowiedzialny sposób.


"Grecja zrobiła wszystko, co należało zrobić, a ludzie nie zniosą" dalszych wyrzeczeń - powiedział Paputsis po wtorkowym posiedzeniu rządu w Atenach. "Rząd czyni nadludzkie wysiłki i dotarliśmy do granic wytrzymałości systemu społecznego i gospodarczego. Teraz to Europa musi wziąć na siebie odpowiedzialność" - podkreślił.


Wcześniej szef eurogrupy Jean-Claude Juncker poinformował, że planowane na środę w Brukseli spotkanie ministrów finansów strefy euro w sprawie pomocy dla Grecji nie odbędzie się, ponieważ Ateny nie spełniły wszystkich zobowiązań. Zamiast posiedzenia w Brukseli ma się odbyć jedynie konferencja telefoniczna ministrów.


Juncker tłumaczył, że brakuje gwarancji w sprawie dwóch punktów: 325 milionów euro dodatkowych oszczędności w budżecie na 2012 rok i pisemnego zobowiązania szefów głównych partii koalicyjnych w sprawie planu reform po wyborach parlamentarnych w kwietniu.


Spotkanie przełożono na poniedziałek, 20 lutego. W środę ministrowie finansów mieli podjąć decyzję w sprawie odblokowania nowego planu pomocy dla Grecji i częściowego anulowania zadłużenia, bez czego Atenom w najbliższym czasie grozi niewypłacalność. Drugi pakiet ratunkowy ma opiewać na 130 mld euro.