Logo Polskiego Radia
IAR
Agnieszka Kamińska 19.12.2014

"Rosja pogrąża Białoruś, ciągnie w dół swego sojusznika"

Białoruś odczuwa skutki problemów finansowych Rosji. Mińsk dostaje coraz mniej dolarów za towary sprzedawane do Rosji, a starając się zachować liczbę dewiz, osłabia rubla białoruskiego - tłumaczy Adam Eberhardt z Ośrodka Studiów Wschodnich.

Bank Narodowy Białorusi rekomendował bankom komercyjnym osłabienie miejscowego rubla o 10 procent. Tamtejsze ministerstwo finansów wprowadziło 30-procentowy podatek od każdej wymiany pieniędzy na zachodnią walutę.

- To Rosja ciągnie w dół swojego sąsiada i sojusznika - komentuje sytuację wiceszef Ośrodka Studiów Wschodnich Adam Eberhardt. Jak zaznacza, nie może być inaczej, ponieważ Białoruś jest silnie związana z rosyjską gospodarką. Ekspert podkreśla, że w sytuacji, kiedy rosyjski rubel nurkuje, Mińsk sprzedający swoje towary do Rosji za ruble, coraz mniej zarabia.

Czytaj więcej: nieoficjalna dewaluacja na Białorusi >>>

Dlatego, jak zaznacza, można obserwować nerwowe działania władz Białorusi i chęć zachowania jak największej liczby dewiz. To, z kolei, zdaniem Adama Eberhardta, powoduje deprecjację kursu białoruskiego rubla. Ekspert podkreśla, że mamy tu do czynienia z zasadą naczyń połączonych, gdzie pogarszająca się koniunktura w Rosji uderza także w Białoruś.

W piątek przed południem nie było handlu na białoruskiej giełdzie walutowej. W bankomatach w Mińsku wypłacających dotychczas obok białoruskich rubli również euro i dolary zaczyna brakować europejskiej i amerykańskiej waluty.

IAR/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl