Ministerstwo Handlu Białorusi twierdzi, że po przeprowadzeniu ekspertyzy organoleptycznej partii win z Krymu, jego eksperci doszli do wniosku, że partia wina nie odpowiada miejscowym standardom.
Dodatkowo, białoruskie służby sanitarne stwierdziły, że trzeba sprawdzić cukierki ukraińskiej firmy Roshen, czy odpowiadają wymaganiom prawnym Unii Celnej. Pobrano próbki – oświadczył białoruski resort zdrowia. Resort zapowiada ewentualne konsekwencje, a na razie zgodnie z ustawodawstwem Unii Celnej zakazał wwozu produkcji Roshen do Rosji przez swoje punkty celne.
Działania Mińska mogą być odpowiedzią na niedawny zakaz importu białoruskiej wieprzowiny na Ukrainę. Władze podjęły taką decyzję kiedy na jednej z ferm w obwodzie grodzieńskim zanotowano przypadki afrykańskiego pomoru świń.
Wojna handlowa Unii Celnej Putina z Ukrainą?
Niewykluczone jednak, że decyzja Mińska jest związana z wojną handlową, którą rozpoczynają kraje kontrolowanego przez Moskwę sojuszu celnego Rosji, Białorusi i Kazachstanu.
Na początku tygodnia Rosjanie zabronili importu produktów cukierniczych największego ukraińskiego producenta - firmy Roshen - pod pretekstem występowania w nich szkodliwych substancji. Sprawą zajął się rosyjski nadzór sanitarny. Wprowadzenie zakazu importu rozważa też Kazachstan.
Ukraińscy eksperci twierdzą, że tak naprawdę nie chodzi o jakość ukraińskiej produkcji a działania Moskwy są związane ze zbliżaniem się terminu ewentualnego podpisania umowy stowarzyszeniowej między Brukselą a Kijowem. Zapisano w niej, między innymi, powołanie strefy wolnego handlu Ukrainy i Unii Europejskiej. A to oznacza koniec planów Moskwy , by wciągniąć Ukrainę do sojuszu celnego Rosji, Białorusi i Kazachstanu.
IAR/Karta 97/agkm