Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 21.06.2010

Wspomnienia o Elżbiecie Czyżewskiej

17 czerwca w Nowym Jorku zmarła jedna z najpopularniejszych polskich aktorek lat 60-tych XX wieku. Miała 72 lata.

- Elżbieta Czyżewska pojawiła się pierwszy raz w polskim w kinie w roli tzw. dziewczyny. Wtedy co pewien czas pojawiały się nowe piękne dziewczyny i właściwie nikt nie wiedział, czy to będzie dobra aktorka, czy tylko nowa piękna twarz. Okazało się, że jest dobrą aktorką, ale najpierw okazała się dobrą aktorką komediową - mówi o zmarłej aktorce krytyk filmowy Bożena Janicka.

Swój talent komediowy w pełni ujawniła w filmach matrymonialnych Stanisława Barei – "Mąż swojej żony" (1960) w roli gimnazjalnej panienki, która uwodzi Wiesława Gołasa, "Żona dla Australijczyka" (1963), w której zagrała tancerkę z zespołu "Mazowsze", "Małżeństwo z rozsądku" (1966) – oraz w głównych rolach w komediach wojennych "Giuseppe w Warszawie" (1964) jako działaczka antyfaszystowskiego podziemia w Warszawie gromadząca broń dla partyzantów oraz "Gdzie jest generał..." (1963) jako obowiązkowa i energiczna Rosjanka Marusia, która kieruje ruchem ciężarówek pod Berlinem i przed poważną bitwą postanawia przypilnować piwnicy z winem.

W 1967 wraz z mężem Davidem Halberstamem (ur. 1934, zm. 2007), dziennikarzem amerykańskim, uznanym za persona non grata po artykule krytykującym Władysława Gomułkę, wyjechała do Stanów Zjednoczonych Ameryki. Tam nie udało się jej kontynuować kariery aktorskiej, chociaż od czasu do czasu pojawiała się na małym i dużym ekranie w charakterystycznych niewielkich rolach.

W roku 1965 zdobyła Złotą Maskę. Zagrała na scenie m.in. w teatrze amerykańskim Yale Repertory Theatre w przedstawieniu Biesy Dostojewskiego w reżyserii Andrzeja Wajdy.

Elżbieta Czyżewska zmarła w nowojorskim szpitalu New York Presbyterian Hospital, w wieku 72 lat, przegrywając walkę z rakiem przełyku.

prowadziła Anna Stempniak

(pm)