Kiedy miała cztery lata, trafiła - co podkreśla - do bardzo postępowej szkoły muzycznej dla dzieci, gdzie często spędzała cały dzień na słuchaniu wszystkich dźwięków wokół i następnie zapisywaniu ich w nutach. - Puszczali nam bijący zegar, a potem pytali, ile razy uderzył, i musieliśmy to odtworzyć z pamięci. Fascynujące, choć wtedy tak oczywiście nie myślałam... ale teraz to doceniam - wspomina Yoko Ono, awangardowa, wszechstronna artystka, wokalistka, aktywistka oraz feministka.
Nazwana przez Johna Lennona "najsłynniejszą na świecie nieznaną artystką", teraz pracuje z całym sztabem ludzi, z których każdy ma znakomitą orientację w jej dotychczasowej twórczości. W rozmowie z Piotrem Metzem Yoko Ono przyznaje, że XXI wiek okazał się przychylny jej sztuce.
Na pytania, czy Lennon byłby zachwycony współczesnymi mediami społecznościowymi, całym tym komputerowym światem, artystka odpowiada twierdząco. - To było coś, o czym wtedy wspólne marzyliśmy - wspomina i zwraca uwagę, że piosenki ex-Beatlesa przenikały się z jego życiem, że w przypadku Lennona muzyka i życie to jedno.
Przed rozpoczęciem Transatlantyk Festival Poznań 2013 artystka była bohaterką "Listy osobistej" na antenie Trójki. W rozmowie z Piotrem Metzem Yoko Ono opowiedziała również m.in. o wspólnocie artystycznej z Thurstonem Moorem, założycielem słynnej grupy Sonic Youth, z którym występuje na scenie.
Rozmowa z "najsłynniejszą na świecie nieznaną artystką" odbyła się 22 lipca br. w Nowym Jorku. Dlaczego Yoko Ono świetnie zapamiętała swoją pierwszą wizytę w Polsce w 1986 roku? Jak wspomina początki współpracy z Thurstonem Moorem i czy lata 60. rzeczywiście zmieniły świat? Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
"Listy osobista" na antenie Trójki w każdą sobotę od godz. 19.05 do 22.00.
(ed)