Logo Polskiego Radia
Dwójka
Paulina Jakubowska 11.01.2013

Dorota Landowska: drżę przed wejściem do studia

Jak podkreśla aktorka, praca w radiowym teatrze to wielkie wyzwanie. - To może się wydawać bardzo proste, że wystarczy usiąść przed mikrofonem, że można być dobrym aktorem i to się samo zrobi, ale tak nie jest - mówi gość "W Dwójce raźniej"
Dorota Landowska: drżę przed wejściem do studiaGrzegorz Śledź/Polskie Radio

Dorota Landowska pracowała w Teatrze Powszechnym, od 1999 roku jej kreacje możemy oglądać w Teatrze Narodowym w Warszawie. Obecnie występuje w przedstawieniu "Sąd ostateczny" w Teatrze Studio. -To przedstawienie ma taką cechę, że może spodobać się wielu ludziom o różnych gustach teatralnych. Bardzo lubimy go grać, myślę, że widać nasz entuzjazm - opowiada aktorka.

Dorota Landowska od lat związana jest również z Polskim Radiem, przede wszystkim z jego teatrem. W 2008 roku została wyróżniona nagrodą "Wielki Splendor” za wybitne osiągnięcia aktorskie w słuchowiskach Teatru Polskiego Radia. W dwójkowej audycji Iwony Malinowskiej aktorka zdradziła, co jest najtrudniejsze w pracy nad realizacją przedstawienia - "Teatr Polskiego Radia to jest coś, co się robi z miłości" . Aktorka na swoim koncie ma wiele ról teatralnych i filmowych.

Jednak jak wyznała w rozmowie z Magdaleną Juszczyk nie hołubi nagród. - To krótkie etapy z życiu,   udowadniamy sobie wówczas, że nie jest z nami tak źle. Ta radość trwa wieczór, tydzień, a potem znów trzeba udowadniać, że się umie. Przychodzą różne niespodzianki, że się przegra zdjęcia próbne, że się nie znajdzie w wymarzonej obsadzie. Nagroda nie jest lekarstwem, które może coś zmienić - mówi gość "W Dwójce raźniej.

Do wysłuchania rozmowy zaprasza Magdalena Juszczyk.