Logo Polskiego Radia
Dwójka
Bartosz Chmielewski 28.02.2013

Dla Grzegorzewskiego ważna była nieoczywistość, kunszt był mniej istotny

- "To zbyt oczywiste" mówił często na próbach w podsumowując propozycje aktorów - wspomina córka reżysera, Antonina Grzegorzewska.
Jerzy Grzegorzewski  w czasie próby spektaklu On. Drugi Powrót Odysa w Teatrze NarodowymJerzy Grzegorzewski w czasie próby spektaklu "On. Drugi Powrót Odysa" w Teatrze Narodowym PAP/Andrzej Rybczyński

Redbad Klynstra do Teatru Studio trafił jeszcze na studiach. Grzegorzewski szukał wówczas kogoś mówiącego biegle po niemiecku, zdecydował się jednak zatrudnić jego, mówiącego po holendersku. - Spojrzał na mnie i powiedział, przyjmę pana nie tylko dlatego , że mówi pan po holendersku, ale że ma pan długie włosy i dzikie oczy – wspominał aktor. Mówiąc o radach reżysera przy budowaniu roli wspominał, że Grzegorzewski tworzył w oparciu o pojedyncze zdania. - Powiedział mi Panie Redbadzie najpiękniej by było gdyby pan zrobił taki ruch rękach, "pach" i tu pojawiłby się ogień i odszedł. Komunikacja z Grzegorzewskim polegała na tym, że w lot należało rozumieć to, co nie nazwane. Podobnie, według Klynstry, pracuje się z Warlikowskim. Według niego Warlikowskiego, Jarzynę, Grzegorzewskiego, Lupę łączy poszukiwanie tego, co osobliwe, kunszt aktorski jest nieco mniej istotny.

Redbad Klynstra o swoim aktorstwie i drodze do wolności

Klynstra: odkryłem, że on jest malarzem i w trzech wymiarach tworzy obraz, który zmienia się w czasie. Zrozumiałem, że jestem ruchomą bryłą światłocienia, której ruchy są mu potrzebne

Debiutował u niego Bogusław Linda, i powiedział, że właśnie dzięki rolom u Grzegorzewskiego został dostrzeżony przez innych reżyserów. Od niego nauczył się, że ma przestać działać według tego, co wbijali mu do głowy w szkole, to było dla niego impulsem do odważnych poszukiwań – przypomina Mateusz Żurawski, historyk teatru

- Miał fantastyczne zdolności pedagogiczne, bardzo żałuję, że nie ułożyła się jego współpraca z akademia teatralną, sam był tym rozczarowany. Wiem, jak mnie wspierał, pomagał, zachęcał gdy zdecydowałam się zdawać na ASP. Dla mnie jego teatr miał wielki urok, był piękny, muzyczny - to dla mnie najważniejsze - mówiła córka reżysera, Antonina Grzegorzewska.

Gośćmi audycji "Sezon na Dwójkę" byli: Antonina Grzegorzewska - córka, Redbad Klynstra - aktor i reżyser, Marcin Bartnikowski - lalkarz, jeden z najwybitniejszych polskich twórców teatru formy, dla którego główną inspirację stanowią spektakle Grzegorzewskiego, Mateusz Żurawski - historyk teatru kierujący w Teatrze Studio Pracownią im. Jerzego Grzegorzewskiego i Archiwum Artystycznym teatru.

Do wysłuchania audycji zaprasza Andrzej Matul

tagi: TEATR