Dwójka
Ula Czerny
17.04.2013
Abchazja: zdobyli niepodległość. Skazali się na niebyt
- Mało mnie interesuje aptekarskie odmierzanie, kto ma w konflikcie więcej racji. Mnie interesuje stan psychiczny, mentalność Abchazów i czego się można przez ten kawałek ziemi dowiedzieć o reszcie Kaukazu, o nas - mówi Wojciech Górecki, autor książki reporterskiej "Abchazja".
Abchaskie dzieci witają rosyjskich żołnierzy
PAP/EPA/OLGA KRABETS
Posłuchaj
-
Wojciech Górecki o swojej książce "Abchazja" (Przestrzenie kultury/Dwójka)
Czytaj także
mat.prasowe
Abchazja przez większą część świata jest uznawana za część Gruzji, przez Gruzję jest uznawana za terytorium okupowane, bo na podstawie umów rosyjsko-abchaskich stacjonują tam rosyjskie wojska, a przez Rosję jest uznawana za niepodległe państwo.
Uznanie niepodległości, punkt do którego Abchazowie dążyli odrywając się od Gruzji, jest dla nich bardzo dwuznaczne. Strasznie zawęziło pole manewru. W tej chwili są skazani na Rosję i poza Rosją nikt nie chce z nimi rozmawiać.
- Byliśmy niepodlegli, dopóki nas nie uznano - mówi jeden z bohaterów "Abchazji" Wojciecha Góreckiego.
Posłuchaj rozmowy z reportażystą w "Przestrzeniach kultury" w Dwójce.