Gość Dwójki przypomniał, że Teatr Mały powołano do życia w roku 1918. – Wystawiano w nim to, na co nie było miejsca na reprezentacyjnej scenie Teatru Polskiego. W repertuarze Teatru Małego przez lata znajdowały się, z założenia, sztuki lżejsze – co nie znaczy, że nie ambitne – zaznaczyła prof. Osterloff. Opowiadała, że na scenę tego teatru trafiły dzieła ówczesnych twórców europejskich i że interpretacje tych utworów często publiczność szokowały. – Zdarzało się na scenie, na przykład, ujrzeć wyzierające spod skąpego stroju... nogi – uściśliła.
Jak zauważyła prof. Osterloff, zarówno Teatr Mały, jak i inne działające pod egidą Teatru Polskiego sceny (na przykład, istniejący zaledwie przez kilkanaście miesięcy teatr Elsynor) pojawiły się z inicjatywy dyrektora Arnolda Szyfmana.
Zapraszamy do wysłuchania obszernych fragmentów kolejnej audycji z cyklu „Sto lat Teatru Polskiego w Warszawie”, którą przygotował Tomasz Mościcki. Poza wypowiedziami prof. Barbary Osterloff usłyszymy, między innymi, archiwalne nagrania gawęd Arnolda Szyfmana.