Dwójka
Jacek Puciato
11.06.2013
Armenia: liczy się człowiek, a nie pieniądz
- Kontakt z człowiekiem jest tam wyjątkowy, to właśnie sprawia, że chce się tam wrócić. Podróżującego nie postrzega się tam przez pryzmat zarobku, ale właśnie poprzez zainteresowanie samą osobą - mówi Magdalena Lejman z fundacji Kaukaz.net.
Mieszkaniec ErewaniaPAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV
Posłuchaj
-
Najstarsze mity i obecna sytuacja w Armenii (Słuchaj Świata/Dwójka)
Czytaj także
- Na Kaukazie rytm życia jest spokojniejszy. Bardziej ceni się spędzanie czasu razem w niezobowiązujący sposób - opowiada Magdalena Lejman w audycji "Słuchaj świata".
Gościem Bartosza Panka i Kuby Borysiaka w Dwójce był również Krzysztof Środa, autor książki "Podróże do Armenii i innych krajów". - W kilku rozmowach wyczułem, że nawet jeśli są ateistami, to nie odwracają się od Kościoła - mówi pisarz - Wiedzą, że to jest nie tylko Bóg, ale to jest też Armenia. Państwo przyjęło chrześcijaństwo jeszcze przed Rzymem. Jednocześnie potrafią być dumni z Kim Kardashian, Ormianki, która zrobiła taką karierę w świecie. Są ludźmi otwartymi.
O braku pruderyjności, o kulturze picia i o tym jakich ludzi spotyka się na górskich ścieżkach Armenii w nagraniu audycji "Słuchaj świata".