Logo Polskiego Radia
Dwójka
Krzysztof Komarnicki 30.12.2013

Wojciech Kilar: nie mogłem się nauczyć nut...

- Moi koledzy, którzy dziś są lekarzami, inżynierami, doskonale sobie z tym radzili. Ja nie mogłem pojąć, co to są te kropeczki: jedna pusta, druga czarna - wspominał swoje początki z muzyką znakomity kompozytor. Wojciech Kilar zmarł w wieku 81 lat.
Wojciech Kilar, Katowice 2007 r.Wojciech Kilar, Katowice 2007 r. PAP/Andrzej Grygiel
Posłuchaj
  • Z Wojciechem Kilarem rozmawia Marcin Majchrowski (Dwójka, nagranie z 2012 roku)
Czytaj także

- Chciałbym napisać koncert skrzypcowy, ale nie grałem na skrzypcach – wyznał Wojciech Kilar. - Gdybym mógł cofnąć czas, tobym sobie zaordynował rok-dwa na jakimś smyczkowym instrumencie. Tej praktyki mi brakuje. Za to trochę grałem na fortepianie i teraz zbyt trudno piszę. Wydaje mi się, że jak ja to mogę zagrać allegretto , to pianista bez trudu zagra prestissimo , a tymczasem przy tym można sobie palce połamać! - dodał.

W rozmowie z kompozytorem, jaką radiowa Dwójka wyemitowała w 2012 roku, z okazji 80. urodzin artysty, Wojciech Kilar wspominał również o swojej Missa pro pace , ogromnym dziele powstałym na zamówienie Kazimierza Korda na stulecie Filharmonii Narodowej.

- Zmartwiałem, bo zadanie niesamowite! Nie bardzo w to wierzyłem, ale w końcu pomyślałem: "spróbuję". Przede wszystkim miałem zobowiązanie artystyczne. Ale bałem się. Wiadomo było, że to musi być duża msza. No i napisałem… To w końcu doprowadziło mnie do największego wydarzenia w moim życiu, czyli wykonania przed Ojcem Świętym w Watykanie. Pytał pan, czy moje życie jest spełnione… Wtedy pomyślałem, że spełnione... na pewno...

Z Wojciechem Kilarem rozmawiał  Marcin Majchrowski.