Logo Polskiego Radia
IAR
Radosław Różycki 29.07.2010

Śledczy ustalą czy nie doszło do sabotażu i próby porwania

Władze Pakistanu utworzyły dwie komisje śledcze, które mają wyjaśnić przyczyny wczorajszej katastrofy lotniczej pod Islamabadem.
Śledczy ustalą czy nie doszło do sabotażu i próby porwaniafot. dawn.com

Zginęło w niej ponad 150 osób.

Jedna z komisji ma zbadać, czy przyczyną wypadku nie był sabotaż lub próba wykorzystania samolotu jako „żywej bomby". Bezpośrednio po katastrofie minister obrony Pakistanu wykluczył możliwość sabotażu.


Komisja zajmująca się ewentualnym sabotażem, jako przyczyną katastrofy, ma przede wszystkim wyjaśnić dlaczego samolot wleciał w zamkniętą dla ruchu lotniczego przestrzeń powietrzną znajdującą się w pobliżu pałacu prezydenckiego oraz gmachów rządowych. Maszyna została co prawda skierowana na zapasowy pas z powodu złych warunków atmosferycznych i nie leciała najczęściej używanym korytarzem powietrznym, ale to nie wyjaśnia, dlaczego znalazła się w strefie zamkniętej dla lotów.


Śledczy z tej komisji mają ustalić, czy nie doszło do próby porwania samolotu i uderzenia przy jego pomocy w gmachy rządowe. Druga komisja śledcza zajmie się szukaniem usterki w działaniach urządzeń pokładowych. Część ekspertów twierdzi bowiem, że w warunkach, które panowały wczoraj w Islamabadzie samolot mógł bezpiecznie wylądować. W niektórych komentarzach pojawiła się sugestia, że przyczyną katastrofy mogły być kłopoty z ciśnieniem w kabinie pilotów lub usterka wysokościomierza.

rr