Logo Polskiego Radia
Czwórka
Paulina Jakubowska 07.05.2012

Budyń i Bajzel popsuli Stachurę

Rzeczywistość w wykonaniu Edwarda to nie była łzawa, "wyciągniętoswetrowa", zasmarkana apaszka, to miało strasznie dużo kolorów - mówili w Czwórce autorzy płyty "Sted" z muzyką do wierszy Edwarda Stachury. Czy Panowie "odharcerzyli" ogniskowego barda?
Budyń, Bajzel i Kuba KuklaBudyń, Bajzel i Kuba Kukla
Posłuchaj
  • Budyń i Bajzel o płycie "Sted"
Czytaj także

Budyń i Bajzel to dwie osoby, ale i dwie orkiestry, multiinstrumentaliści. Ich wspólne dokonania możemy śledzić w dokonaniach zespołu Pogodno, a ostatnio na płycie "Sted", którą wydali jako BaBu Król.
"Sted" co coś nowego. Bajzel bez problemu znajduje różnice między swoim solowym projektem, a płytą wydaną z Budyniem. - Moja muzyka wydaje mi się mocniejsza, a "Sted" jest bardziej subtelna, przestrzenna, szczera.
Panowie zgodnie twierdzą, że ich najnowszy materiał znakomicie sprawdza się na koncertach. Powodem tego może być to, że muzyka BaBu Król to takie "odharcerzenie" Stachury.

- Edward Stachura sam z siebie korespondował z rzeczywistością. Rzeczywistość w wykonaniu Edwarda to nie była łzawa, "wyciągniętoswetrowa", zasmarkana apaszka, to miało strasznie dużo kolorów. Stachura to duży, kompletny mężczyzna, podróżujący bitnik. Zmieniający pracę, ale jednocześnie wykonujący ciężkie prace fizyczne. Może nadwrażliwy - wyjaśniają.

Bajzel i Budyń zdradzają też swoje ostatnie spostrzeżenia na temat społeczeństwa, w którym, ich zdaniem, wszyscy jesteśmy poetami. - Wszyscy jesteśmy lakoniczni - wszelkie informacje muszą się zmieścić w SMS-ie. Przez to powstają tony pięknych wierszy, dziwnych wierszy, kosmicznych wierszy, w których pojawiają się słowa, o których nikt jeszcze nic nie wie. Odbywa się to na prywatnych platformach - mówią.

O Budyniu saksofoniście, angielskiej wersji płyty "Sted", która ma się wkrótce ukazać w sieci dowiesz się słuchając audycji " Stacja Kultura " lub oglądając załączone wideo.

(pj)