Logo Polskiego Radia
Czwórka
Karina Duczyńska 31.05.2011

Koneserzy muzyki Chopina w dredach

– Chopin był bardzo wesołym facetem – przekonuje Marita Albán Juárez, która od lat stara się "odwracać stereotyp Chopina jako umierającego kompozytora smutnych, martyrologicznych melodii".
Marita Albn Jurez i Kuba Kukla w studiu CzwórkiMarita Albán Juárez i Kuba Kukla w studiu Czwórkifot. Wojciech Kusiński

– 80 proc. ludzi rodzi się ze znakomitym słuchem muzycznym. Ten dar już wciągu pierwszego roku życia zanika. Gdybyśmu puszczali dzieciom więcej dobrej muzyki, pewnie nie byłoby tak źle – twierdzi Marita Albán Juárez, "szopenolożka", która od lat propaguje dorobek Fryderyka Chopina w kraju i na świecie. Nosi dredy i nie wygląda jak klasyczny koneser muzyki poważnej, ale jak sama mówi – to dobrze, bo chce "odwracać stereotyp Chopina jako umierającego kompozytora martyrologicznych melodii".

– Jesteśmy karmieni martyrologią i przy wszelakich smutnych okazjach dostajemy na tacy Chopina – tłumaczy Marita Albán Juárez. – Tymczasem do jego twórczości chyba trzeba dorosnąć. W momencie, gdy już mamy w życiu odpowiedni bagaż doświadczeń, jego muzyka zaczyna poruszać w nas pewne struny, zaczynamy ją rozumieć.

Juárez stara się też walczyć z wizerunkiem Fryderyka Chopina, jako wątłego, permanentnie nieszczęśliwego, nadwrażliwego gruźlika. – On był bardzo wesołym facetem – mówi Marita. – Nie znosił stagnacji, wymyślał cały czas jakieś figle, bawił się w teatr.

"Szopenolodzy" w Polsce to albo ludzie, dobiegający wiekiem setki, albo bardzo młode pokolenie, bezpośrednio po studiach. – To taka trochę relacja mistrz-uczeń – opowiada Marita. – Ale ci starsi ludzie też mailują, spotykamy się, by pracować nad rękopisami.

Fryderyk Chopin staje się powoli elementem popkultury, coraz częściej widzimy jego podobizny w dresie, albo przynajmniej z uśmiechem na ustach. – Wierzę w to, że na Chopina i jego muzykę kiedyś przestaniemy patrzeć stereotypowo – dodaje Marita.

Więcej na temat życia Chopina, a także przełamywania stereotypów w muzyce poważnej - słuchaj w audycji "Stacja Kultura" (kliknij ikonkę dźwięku po prawej stronie artykułu).

(kd)