Marcin Gortat zmienia klub

Spełniło się życzenie polskiego jedynaka w NBA. Marcin Gortat przeprowadza się ze słonecznej Florydy do gorącej Arizony. Informację o wymianie sześciu graczy między Orlando Magic, a Phoenix Suns potwierdza agent Polaka Guy Zucker. Razem z Gortatem do Suns trafili Vince Carter i Francuz Mickael Pietrus, a w odwrotnym kierunku podążyli najlepszy strzelec ekipy z Phoenix Jason Richardson, Turek Hedo Turkoglu i Earl Clark.

"Marcin jest bardzo podekscytowany. Jest wdzięczny Orlando za to, że tu stawiał pierwsze kroki w NBA i docenia to, że stając się uczestnikiem wymiany dostaje szansę na dalszy rozwój i dłuższe przebywanie na parkiecie. Trzeba dodać, że tak jak każdy wysoki koszykarz jest dumny, że będzie miał możliwość gry ze Stevem Nashem" - opisuje reakcję Gortata Zucker.

Co ciekawe wszyscy komentatorzy są zgodni, że powodem dla którego Phoenix Suns zgodzili się na wymianę z Orlando Magic była chęć pozyskania polskiego środkowego, a transfer Vinca Cartera i Mickaela Pietrusa to warunki dodatkowe, na które zespół "Słońc" przystał tylko po to, by polski środkowy zasilił zespół z Arizony. Nie od dziś wiadomo, że Steve Nash i spółka nie radzili sobie dotychczas w podkoszowej walce i to właśnie Gortat ma być receptą na skuteczniejszą walkę pod obiema tablicami.

Występując w Magic Gortat pozostawał w cieniu Gwiazdy Dwighta Howarda. W Suns takiej postaci nie ma, a głównym rywalem Polka w walce o miejsce w pierwszej piątce będzie 22-letni Robin Lopez (213 cm i 115 kg). Amerykanin zagrał w 11 meczach sezonu 2010/2011 - średnio zdobywał 6 pkt i miał 4,7 zbiórki.

Marek Dziadukiewicz